 |
pokaż mi, czy umiesz grzeszyć.
|
|
 |
"On dotykał inaczej niż wszyscy. Nieważne czy obejmował mnie w pasie, całował w czoło czy ostro pie*rzył. We wszystkim była czułość, charakterystyczna tylko dla niego."
|
|
 |
Był jednym z nielicznych ludzi, których szanowałem. I jedynym, któremu naprawdę zazdrościłem.”
|
|
 |
Są dwie rzeczy, które nie opuszczają mojej głowy. Tęsknota i Ty.
|
|
 |
|
W jego oczach jest coś, czego nie ma w żadnych innych.
|
|
 |
Najtrudniej jest ukryć ból, nie pozwól mi poddać się. / Agnieszka Chylińska
|
|
 |
Nie lubię w nocy być sama. Zawsze muszę mieć zapalone światło, inaczej mam wrażenie że coś jest w pokoju i patrzy jak śpię. W nocy czesto się budzę, w łóżku szukam jego ale nikogo nie ma. Koszmary pojawiają się coraz częściej. W cieniu coś widzę, coś mnie obserwuje gdy jestem sama. W dzien też. Czuję się sama nawet gdy jestem wśród ludzi. Mam wrażenie że coś patrzy na mnie z boku, śledzi każdy mój ruch. Jest wszędzie tam gdzie ja, mój cień. I tylko czeka. Jest coraz bliżej, czeka na mój upadek. Cień którego nie mogę się pozbyć który szepcze mi przykre słowa, przyspiesza koniec. Chcę wziąć mnie w ramiona, wziąć mnie ze sobą, a ja robię się coraz słabsza, przyjmuję ból, brakuje sił, a cień się śmieje, żywi się moim smutkiem. Muszę mieć ciągle jego, by cień był zazdrosny, tylko wtedy przestaję, chociaż ostatnio bywa tak że i przy nim ból zadaję mi rany i coś ściska żołądek. Jakby cień mówił przez niego krzycząc do mnie :jego też stracisz. // nutlla
|
|
 |
Wbijała się paznokciami w jego skórę, on mocno przytulał ją do siebie , czuła się idealnie w jego silnych ramionach, przygryzała z rozkoszy jego usta.. nic nie smakowało lepiej od jego ciała, i nic nie pachniało lepiej od niego.
|
|
 |
-Więc wierzysz w drugą szansę?-Zagryzam usta.
-W drugą, trzecią, czwartą. Ile będzie trzeba. Pod warunkiem,że walczysz o właściwą osobę-dodaję
|
|
 |
Czuj się potrzebna, możesz być pewna, tak jakbyś była częścią mego żebra.
Ja będę jeden, to ty będziesz jedna, daj mi miłość, ja jej nie zaniedbam.
|
|
 |
Tulę Cię dziś ostrożnie, bo masz zły dzień i jesteś ze szkła kruchego, tulę tak delikatnie, że nie wiesz, czy to wciąż jeszcze mój oddech, czy może już moje dłonie, zgadnij.
|
|
 |
W cichym człowieku serce krzyczy najgłośniej.
|
|
|
|