 |
Pamiętam dokładnie, co sobie postanowiłam. Mówiłam, że Cię w sobie rozkocham, do tego stopnia, że będziesz całymi dobami myślał jedynie o mnie. Będziesz odliczał minuty do spotkania ze mną, nawet przelotnego. Będziesz tak bardzo we mnie zapatrzony, że zapomnisz o całym świecie. A ja tak po prostu będę. Będę dla wszystkich, tylko nie dla Ciebie. Zobaczę jak to zniesiesz. Jak po kolei będziesz mizerniał, bo Twoja miłość jest nieosiągalna. Chcę na to patrzeć, chcę widzieć jak cierpisz. Chcę widzieć jak dla Ciebie jestem definicją szczęścia. Tak, kiedyś będziesz cierpiał z mojego powodu. / believe.me
|
|
 |
Związki? zawsze byłem słaby z chemii. Ale lepsze to niź być dobrym z matmy, no i dzielić kreski. / Raca
|
|
 |
przynajmniej mam pewność - wiem, że walczyłam do końca.próbowałam wszystkiego, każdych słów, każdych gestów i każdej formy dotarcia do Ciebie. wylewałam łzy nocami, po to by rano podnieść się, i walczyć - na nowo. i chociaż tyle mi z tego zostało - że wiem, że potrafię, że jestem zdolna do walki i, że Ty nie byłeś tego wart. / veriolla
|
|
 |
spójrz, bywamy tak bardzo absurdalni. za mocno kochamy, za bardzo cierpimy. jesteśmy w stanie oddać wszystko dla osoby, dla której jesteśmy kompletnie bez znaczenia. a wiesz co jest w nas wszystkich najgorsze? to, że gdy płaczemy, jedyną osobą, która na prawdę byłabym w stanie otrzeć nasze łzy, jest ta, przez którą one właśnie spływają po naszych policzkach... / veriolla
|
|
 |
I wiesz co? mogłabym powiedzieć Ci te dwa proste słowa codziennie, o każdej porze dnia. Czasami nawet mam na to cholerną ochotę, ale na szczęście zawsze dopada mnie prawda która zawarta jest w świecie realnym, że nigdy już nie będę miała na to okazji. / Stostostopro .
|
|
 |
Dużo myśli. Raz tragicznie, czasami chwilowe euforię. Ćpunskie zagrywki. Typowe porażki. Opadanie z sił. Stany depresyjne. Złudne nadzieje. Pijackie bełkoty... ale kochałam go mimo wszystko. / Stostostopro .
|
|
 |
Za każdym razem, kiedy przez głowę przebiega mi myśl "to nie ma sensu", przypominam sobie słowa przyjaciela. Z reguły mówi dużo, czasem zupełnie nieskładnie, przeważnie głupoty, które nic nie wnoszą do rozmowy, zawsze używając ironii. Płaczę z jego żartów, mam tysiąc powodów, za które mogłabym się na niego obrazić, ale nigdy tego nie zrobiłam. Bo za każdym razem kiedy on spada na dno, jestem przy nim. A kiedy to ja się tam znajdę, on nie odstępuje mnie na krok. Chociażbym go wyganiała, wyklinała, on zawsze jest. Mówię "chcę na piwo", przychodzi z sześciopakiem. Mówię "może impreza?", wysyła mi 17 różnych zaproszeń. Mówię "chyba jutro idę na wagary", on czeka na przystanku i widząc jak idę, wita mnie słowami "gdzie idziemy?". A teraz myślę "to nie ma sensu" i się tego wstydzę. Wstyd mi, że tak pomyślałam, że tak złożyłam zdanie. "Fight for this love" - mawia przyjaciel, dziękuję, bo tylko te słowa pozwalają mi się za każdym razem podnosić. / believe.me
|
|
 |
"Wszystko wkurwia, chciałbym jakąś fajną pannę, tak pośrodku między "daj bucha", a "żyj dla mnie"."
|
|
 |
Nie cierpię siebie. Nie cierpię za to, jaką suką jestem. Nigdy nie wybaczę sobie jak zraniłam osobę, która tak mi ufała. Głupio mi, że ulokowała swoje uczucia we mnie, bo wiem, że mimo wszystko ja to zjebię. Że znów kogoś zranię, że zepsuję coś, na czym mi zależy. Wstyd mi za to kim jestem, za to jak bardzo ranię innych, jak nie kontroluję swoich kolejnych kieliszków na imprezach. I jest mi tak źle, kiedy patrzę w jego oczy przepełnione smutkiem, które wręcz pytają mnie "czemu to zrobiłaś? czemu akurat mnie?". Przepraszam, wiem, że to niczego nie zmieni, bo nie naprawię Twojego serca. Wiem też, że nigdy mi już nie zaufasz jak kiedyś. Wiem, że zjebałam. Kurwa, nie cierpię siebie, nienawidzę... / believe.me
|
|
 |
Dokładny miesiąc temu byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Dokładnie miesiąc temu wszystko układało się tak jak powinno. Tylko miesiąc i aż miesiąc. Czy coś się zmieniło? Bardzo dużo. W miesiąc potrafiliśmy wszystko zjebać, cały związek i prawie naszą przyjaźń. Przyjaźń, która wisiała już na włosku. Dziś mogę się przyznać, nie wierzyłam, że ją naprawimy. To aż dziwne przyznać się do swojego błędu, ale taki chcę popełniać za każdym razem. Nie wiem czy coś do Ciebie czuję, nie wiem jak jest z moimi uczuciami, ale jednego jestem pewna - naszej przyjaźni, której już nigdy nie wystawię na tak trudną próbę. Myślałam, że nie da się przyjaźnić z człowiekiem, z którym wiązało Cię tyle intymnych sytuacji i niedopowiedzianych słów. Myślałam, ale myliłam się. Dziś wiem, że wszystko jest możliwe, a każde cierpienie jest lekcją, z której powinniśmy wyciągnąć jak najwięcej wniosków. / believe.me
|
|
 |
Czemu mam tak wiele obaw? Boję się, że nie będę wystarczająco dobra dla Ciebie. Że uznasz, że nie warto tracić czasu na byciu z kimś takim jak ja. Że powiesz pewnego dnia "już cię nie kocham", tak bez uprzedzenia. Że czekając cały dzień na spotkanie, Ty je odwołasz. Że w miejscu, przez które muszę przechodzić każdego ranka, Ty ostatni raz powiesz "żegnaj". Ostatni raz pocałujesz mnie w policzek i widząc jak do oczu cisną mi się łzy odejdziesz. Tak bardzo boję się, że mnie zranisz, że będę cierpieć. Nie chcę, rozumiesz? Jednocześnie chyba chcę zaryzykować. Chyba na pewno. Ale czy Ty dalej jesteś gotów? Dalej chcesz mnie mieć, wiedząc o wszystkich wadach? Dalej chcesz smakować moich ust, wiedząc kto był przed Tobą? Czy naprawdę jesteś w stanie się zaangażować aż tak bardzo? Nie niszczmy się, nie cierpmy, tylko o to proszę. / believe.me
|
|
|
|