 |
była sobie niewidoma dziewczyna, która nienawidziła siebie tylko dlatego, że była niewidoma. nienawidziła wszystkich oprócz swojego kochającego chłopaka. zawsze był przy niej. mówiła, że gdyby tylko mogła zobaczyć świat wyszłaby za niego za mąż. pewnego dnia ktoś podarował jej nowe oczy. dzięki nim mogła już wszystko widzieć. chłopak zapytał 'skoro teraz wszystko widzisz wyjdziesz za mnie?'. dziewczyna była zszokowana kiedy zobaczyła, że jej chłopak także był niewidomy i odmówiła wyjścia za niego za mąż. chłopak odszedł rozdarty na kawałki. po jakimś czasie wysłał jej list o treści 'TYLKO DBAJ O MOJE OCZY KOCHANIE'.
|
|
 |
Wracałam do domu, padał deszcz, byłam dosłownie cała mokra, nagle zobaczyłam Ciebie i tą Twoją ekipę, nie lubiłam koło was przechodzić od czasu naszego rozstania, ale musiałam. Zaczęliście mi dogadywać, wołać za mną i odezwałeś się Ty i krzyknąłeś ' ściągaj te mokre ciuchy, suko ' i zacząłeś się bezczelnie śmiać. Wkurwiłam się i krzyknęłam ' Tylko na tyle Cię stać skurwysynu!? Jeszcze tydzień temu mówiłeś, że kochasz! Z resztą idź się pierdolić z tym twoim plastikiem, bo żywej zadowolić nie umiesz '. Twoi kumple zaczęli się z Ciebie śmiać, a ja odeszłam z pełną satysfakcją, że zostałeś sam. . . No dobra, plastik Ci został.
|
|
 |
- Zjebałam to. - Wyjąkała siedząc skulona na kanapie. - Oboje to zjebaliśmy. Nie potrafiliśmy przyznać się do tego co do siebie czuliśmy. Próbowałem. . . Nie dałem rady tego z siebie wydusić, duma mi chyba nie pozwalała czekałem na Twój ruch, nie doczekałem się. Tak cholernie bolała mnie Twoja obojętność. Chciałem zapomnieć dlatego znalazłem sobie pocieszenie w innej. - Skończył mówić i odpalił papierosa. - Dajmy sobie szansę. - Poprosiłam. - Boję się. Boję się, że znowu to zjebiemy i dalej zostanę z poszarpanym sercem. - Syknął zaciągając się szlugiem. - Kochasz mnie? - zapytał. - Cholernie. - Odpowiedziała. - A Ty mnie? - Rzuciła przyciszonym głosem. Zamachnął się i zwalił ze stołu całe szkło. - Kurewsko. - Syknął uderzając pięścią w stół.
|
|
 |
ból niewypowiedzianych słów, niewyjaśnionych spraw, nieosiągniętych celów, nigdy niespełnionych obietnic, wraz z nieodgadniętymi uderzeniami własnego serca, boli znacznie bardziej, niż to co jest teraz, niż ta pusta teraźniejszość//endoftime
|
|
 |
Najgorsze jest to czekanie aż się odezwie i czy jest z nim wszystko w porządku .Najgorsze jest to jak najbliższa Ci osoba nie słucha twoich próśb.
|
|
 |
Najgorsze jest to czekanie na ważną odpowiedz co dalej z naszym związkiem .I te wszystkie bajki . Ale ze mną już Ci nie pójdzie tak łatwo takie bajki możesz wkręcać Dzieciom .Ja chce żebyś się określił czy chcesz ze mną być czy nie .
|
|
 |
Mówią, że kiedy rodzi się człowiek z nieba spada dusza i rozpada się na dwie części. Jedna trafia do kobiety druga do mężczyzny. Natomiast My, szukamy tej drugiej połowy, połowy swojej własnej duszy, połowy samego siebie.
|
|
 |
Nie raz jest beznadziejnie .Nie raz jeszcze się łudzę że może się odezwiesz , że zapytasz co u mnie . Ale jedynie co mogę przez ten czas zrobić to stopniowo zapominać o tobie .Było minęło .
|
|
 |
Myślałam że jestem silniejsza .Ale jednak nie .Zamiast się uśmiechać jest więcej smutku płaczu .Najgorsze jest to że nie masz komu się wygadać i dusisz to w sobie . Masz ochotę zrobić coś głupiego
|
|
 |
Zrozumiałam sporo że nie wszystkim można zaufać. I podać dłoń pomocną. Ale przecież życie, polega na tym żeby nas czegoś nauczyło. Uczymy się na błędach by ich już nie popełnić.
|
|
 |
Było źle. Ciągłe przejmowanie się wszystkim, płacz z byle powodu, wieczna tęsknota, potem obojętność, zero emocji. Myślałam, że gorzej być nie może - a jest. Teraz zastanawia mnie tylko jedno... jak nazwać uczucie gorsze od obojętności?
|
|
 |
Boimy się sięgać po swoje największe marzenia, ponieważ wydaje nam się, że nie jesteśmy ich godni, lub boimy się tego, że nie wierzymy w nie tak mocno, by kiedykolwiek mogły się spełnić.
|
|
|
|