 |
nie chciałam, żeby w jednej chwili rzucił to wszystko, zaczął nowe życie, definitywnie kończąc wszystko co działo się wcześniej, by rozpocząć tą nową rzeczywistość ze mną. miałam zaledwie nadzieję, że na informację o moich uczuciach potraktuje ją jakoś ludzko, a nie wrzuci do jednego worka z wiadomością o pogodzie na następny dzień.
|
|
 |
nigdy nie zapytał mnie dlaczego. ani razu nie padło z Jego ust pytanie, skąd rodzą się moje pomysły lub jaki sens ma bieganie o piątej nad ranem przy kilkunastu stopniach na minusie, bo akurat naszła mnie na to ochota. wkładał dres, wiązał mocniej adidasy i towarzyszył mi przez kolejną godzinę joggingu, poranek, gdy ogrzewał mnie gorącą herbatą z sokiem malinowym, następne dni, kiedy leczyłam zapalenie krtani.
|
|
 |
|
Nie ma to jak pobudka zajebiście słodkim SMS'em od Niego. ♥
|
|
 |
zatrzymał się przede mną, zaciskając mocno w dłoni kwiatka. nie tulipana, czy różę, jak przystało na dzień kobiet. machał mi przed oczyma konwaliami. - wiem, że je lubisz. - mruknął, jak gdyby miało to załagodzić słowa, którymi ostatnio mnie naszpikował. - co ma moje lubienie przy fakcie, że są chronione? - przez ułamek sekundy obce emocje mignęły w Jego oczach, takie bynajmniej odebrałam wrażenie. - chronione? jeśli są chronione tak kurewsko dobrze jak Twoje serce, to mam kłopoty. ale jak widzisz... - urwał, jakby dalsza część nie była przeznaczona już dla mnie. poprosiłam, by dokończył. - jedną ochronę przerwałem. tą w okolicach Twojego mostka też dam radę, kochanie.
|
|
 |
`są miłości które zabijają`
|
|
 |
|
Mówisz "plastik, tapeciara", a szarpał byś jak Reksio szynkę.
|
|
 |
|
tak została wychowana, pierdolona dumna dama!
|
|
 |
|
Chcesz to chodź się bić, chyba, że o nowe tipsy się boisz ;d
|
|
 |
Każdy facet to świnia . Tylko że rasowa, bo ogonek ma z przodu .
|
|
 |
Bo my łamiemy stereotyp przyjaźni damsko-męskiej
|
|
 |
-waćpanie, udamy się na szlugensa?
-wyborny pomysł milordzie.
|
|
 |
synku, masz szlaban na dupeczki
|
|
|
|