|
Niektórym ludziom jest pisane się spotkać. Niezależnie od tego, gdzie się znajdują czy dokąd się wybierają, któregoś dnia na siebie wpadną.
|
|
|
Szukam kogoś lepszego, kogoś innego. Kogoś kto zmieni całe moje życie i wyciągnie mnie z tego syfu. Kogoś kto będzie ze mną zawsze. Kogoś kto będzie moim przeciwieństwem.
|
|
|
I poczuję dobrze znany ból. I zobaczę krew. I położę się. Zapomnę o wszystkim. I o Tobie też.
|
|
|
Strzał za strzałem. Każdy kolejny coraz głośniejszy. Coraz trafniejszy.
|
|
|
Ona właśnie taka była, ogrzewała wszystko naokoło siebie, a sama się wypalała.
|
|
|
Czy widzisz te dwie blizny? To ślad po moich skrzydłach.
|
|
|
Patrzę na Ciebie, Ty na mnie, taki instynkt. Codziennie walczę, trudno się tego wyzbyć.
|
|
|
Przeszłość jest jak stara, ulubiona koszulka. Leży gdzieś na dnie, zapomniana. Ale któregoś dnia przypadkiem na nią napotykasz, i nie możesz się oprzeć, więc ją przymierzasz. Jest już za mała, lecz Ty desperacko rozciągasz ją, bo chcesz aby była nadal dobra. Przymierzając ją przypominasz sobie kiedy miałaś ją na sobie. Nie chcesz jej wyrzucać, zbyt wiele rzeczy Ci ona przypomina, więc chowasz do szafy, by któregoś dnia znów się na nią natknąć.
|
|
|
I właśnie dziś zrozumiałam, że stać mnie na kogoś innego, niż ty. Stać mnie na kogoś lepszego. Stać mnie na kogoś, kto mnie doceni i będzie mnie kochał za to, jaka jestem. Piękne uczucie. I zrozumiałam, że stać mnie na kogoś, kto będzie wodził za mną wzrokiem, kto będzie mnie pociągał równie mocno, co ja jego. Będziemy magnesami. I wiem, że choć czasami cięzko mi w to uwierzyć i zapominam o tym - znajdę go. Wystarczy, że zacznę szukać i przestać zasłaniać sobie droge tobą. Wystarczy że otworzę oczy. Wystarczy, że zacznę żyć.
|
|
|
To ciągle siedzi w mojej głowie i gdy widzę Ciebie z nią to oddychać nie mogę.
|
|
|
daj mi jakiś znak, cokolwiek, może po prostu mnie spław
|
|
|
Nic już się nie liczy. Nic już nie jest ważne.
|
|
|
|