 |
|
Bo przecież Ona wstaje każdego dnia, idzie do szkoły, wraca, wychodzi gdzieś z przyjaciółmi, jakoś funkcjonuje. Z małą różnicą. Bo teraz na pytanie 'Co tam?' nie może odpowiedzieć 'dobrze', 'fajnie', 'zajebiście' tak jak robiła to wtedy. Teraz są to suche odpowiedzi w stylu 'nic ciekawego', 'jakoś leci'. Chciałaby na nowo poczuć to szczęście. Niecierpliwie czeka na moment poprawy i wiesz co? Chyba powoli przyzwyczaja się do obecnego stanu, bo coraz bardziej przestaje wierzyć w tą poprawę. Każde postanowienie o staraniu się, aby było lepiej po jakimś czasie traci swoją moc. I nie może uwolnić od siebie myśli o tobie, wspomnień. Chociaż w sumie już rzadziej pojawiasz się w Jej głowie, to jednak pamięta o tobie. Zabrałeś ze sobą Jej cząstkę siebie. Zabrałeś ze sobą sens Jej życia. Ale na zawsze pozostaniesz gdzieś tam głęboko w Jej sercu. / iloveyou17
|
|
 |
|
I wciąż tylko zadaje sobie pytanie : 'Co zrobić, żeby w końcu było lepiej?' Czuje nieziemsko wkurwiającą bezsilność, która towarzyszy Jej każdego dnia. I sama już nie wie, czy to przez niego tak jest, czy po prostu brakuje Jej tej prawdziwej odwzajemnionej miłości. / iloveyou17
|
|
 |
|
Siedziała. Zastanawiała się: kim dla Niego była? / zaklamanamilosc
|
|
 |
|
Stop frajerom! Nie ma przejmowania się, zamartwiania i dołowania przez nich. Przynajmniej dzisiaj. Taki jeden dzień inny od innych. W końcu kiedyś trzeba uwierzyć w lepsze chwile. A oni nie są warci marnowania naszego czasu na myślenie o nich. Po prostu na to nie zasługują ;D. / iloveyou17
|
|
 |
|
Tej nocy śnił się Jej. Siedziała z przyjaciółką na boisku. Zobaczyła go. Zawachała się, ale w końcu krzyknęła. Zobaczył Ją, uśmiechnął się. Ruszył w ich stronę. Przyszedł, wyciągnął rękę, by się przywitać i zapytał, czy może. Odpowiedziała - no, a czemu nie- Spojrzał w Jej oczy tak jak patrzył wtedy. Zaczął gadać. Nie pamięta nawet o czym. Tak bardzo ważny był fakt, że w ogóle go widziała. Że był tak blisko i że ze sobą rozmawiali. W końcu musiał już iść. Chciała znów spojrzeć w Jego oczy. Zrobiła to i poczuła coś innego. Jego oczy były...dziwne. Tak, dziwne i zupełnie inne niż wtedy. A teraz myśli, że szkoda, że to tylko sen. Bo pozwolił Jej zrozumieć jak bardzo potrzebuje tej rozmowy i spotkania z nim. / iloveyou17
|
|
 |
|
I chyba nikt tak do końca nie wie, jak bardzo z Nią źle. Ona sama nie może uwierzyć w to, że to wszystko doprowadziło Ją do takiego stanu. / iloveyou17
|
|
 |
|
Ona pragnie tylko jednego, małego powodu do radości. Po prostu pragnie tej pierdolonej miłości. / iloveyou17
|
|
 |
|
Bo Ona coraz bardziej zaczyna wątpić w to, że kiedyś będzie lepiej. A wszystko wokół udowadnia Jej, że ma ku temu powody. / iloveyou17
|
|
|
|