 |
brak mi słów, patrzę tu, mówię koleżankom o tobie ciągle ale znów widzę cię, i nic nie robię
|
|
 |
płacę za błędy i powiedz co z tego? Kim bym był dziś nie popełniając ani jednego. dwa lata temu byłem pełen życia, potem było kilka razy kiedy chciałem szczerze zdychać
|
|
 |
i w sumie chuj w to, bo mi żyje się spoko..dziś, kiedy nie muszę ciągle myśleć o co chodzi Ci? i rzucam jebaną niepewność.
|
|
 |
pamiętam, kiedy jeszcze inny tu był ten powietrza zapach i brak mi czasu, który nadal prędko spieprza w latach,brak mi wieczorów, kiedy NIEZNANY był melanż
|
|
 |
z nim nie było tych problemów byliśmy jak małe dzieci,
ja się bałam o to, że spierdoli mi stąd po raz trzeci
|
|
 |
i czasem kiedy nie możemy się zdecydować, wybieramy po prostu łatwiejsze rozwiązania.
|
|
 |
bez wiary w siebie, nie osiągniesz tego, czego pragniesz.
|
|
 |
walczy się do końca, o wszystko.
|
|
 |
po prostu z każdym dniem coraz bardziej, coraz lepiej, coraz czulej.
|
|
 |
cały czas wyrabiam w sobie obojętność. po tak długim czasie i tylu przejściach tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że taki styl bycia jest zdecydowanie lepszy. jeśli zacznie mi ślepo zależeć wmawiam sobie, że tak naprawdę nic nie czuję, że to tylko chwila słabości i żyję dalej. bez problemu mogę spędzać czas z tymi osobami. nie mam złudzeń, wyrzutów, zero nadziei. żyję chwilą i nie oczekuję niczego więcej.
|
|
 |
nigdy nie ignoruj tego, co dyktuje Ci serce, nawet jeśli podążanie za jego głosem będzie bardzo trudne.
|
|
 |
gdyby nie to, zniknąłby mi wreszcie z oczu płacz
a z ust "Kurwa mać, kurwa mać, i kurwa mać!"
i gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz
a tak poza tym, to wcale nie jest okej, nie jest okej, cześć
|
|
|
|