głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika heilig

  jesteś piękna.   myślałam  że wolisz blondynki.   nie no co ty  wolę brunetki.   noo ja jestem ruda.   rude też mogą być :D   hahahaha   3

nibynic dodano: 18 lipca 2011

- jesteś piękna. - myślałam, że wolisz blondynki. - nie no co ty, wolę brunetki. - noo ja jestem ruda. - rude też mogą być :D / hahahaha < 3

to ten świat  na niego łatwo zrzucić winę.  to ten świat  a nie my  jest skurwysynem.

nibynic dodano: 16 lipca 2011

to ten świat, na niego łatwo zrzucić winę. to ten świat, a nie my, jest skurwysynem.

Staram się jak mogę  być dobrą córką  grzeczną uczennicą  sympatyczną koleżanką i najlepszą przyjaciółką. Ale kiedyś to się skończy i wszyscy będziecie mieli problem

wyrysowana dodano: 15 lipca 2011

Staram się jak mogę, być dobrą córką, grzeczną uczennicą, sympatyczną koleżanką i najlepszą przyjaciółką. Ale kiedyś to się skończy i wszyscy będziecie mieli problem
Autor cytatu: 16cm

najbardziej boli sam fakt  że centymetry pomiędzy naszymi ustami  zamieniają się w setki kilometrów między sercami   że wokół twoich ust przechodzić będą nieznane mi właścicielki innych ust   a ja nie będę w stanie zakazać im zbliżania się do ciebie.

nibynic dodano: 15 lipca 2011

najbardziej boli sam fakt, że centymetry pomiędzy naszymi ustami zamieniają się w setki kilometrów między sercami; że wokół twoich ust przechodzić będą nieznane mi właścicielki innych ust, a ja nie będę w stanie zakazać im zbliżania się do ciebie.

weszła do domu z  zakupami w ręce. zapalając światło szybkim ruchem odlozyla torebkę i pobiegła do kuchni. z najwyższej szafki wyjęła dwa kieliszki  porywając je szybkim ruchem  poszła do sypialnia. stawiając kieliszki obok siebie   drugi dla niego.. kolejny wieczór robiła to samo samotnie.. nalała sobie czerwonego wina. ' Białe czy czerwone kochanie ?'   zapytała sama siebie. obracając się twarzą do drzwi od balkonu   wpatrzona była w spadające krople deszczu. poczuła na swoim ramieniu zimny strumien.  spoglądając za siebie zobaczyła jego  całego przemoczonego i tak z idealnie ułożoną fryzurą. pocałował ją czule w szyje  szepcząc ' Czerwone poproszę ' .

xbanalnieskomplikowanax dodano: 15 lipca 2011

weszła do domu z zakupami w ręce. zapalając światło szybkim ruchem odlozyla torebkę i pobiegła do kuchni. z najwyższej szafki wyjęła dwa kieliszki, porywając je szybkim ruchem, poszła do sypialnia. stawiając kieliszki obok siebie - drugi dla niego.. kolejny wieczór robiła to samo samotnie.. nalała sobie czerwonego wina. ' Białe czy czerwone kochanie ?' - zapytała sama siebie. obracając się twarzą do drzwi od balkonu , wpatrzona była w spadające krople deszczu. poczuła na swoim ramieniu zimny strumien. spoglądając za siebie zobaczyła jego, całego przemoczonego i tak z idealnie ułożoną fryzurą. pocałował ją czule w szyje, szepcząc ' Czerwone poproszę ' .

wciąż lepiej przeżyć coś niż obejrzeć o tym film.

nibynic dodano: 14 lipca 2011

wciąż lepiej przeżyć coś niż obejrzeć o tym film.

odezwij się czasem    ciekawy jestem    gdzie i z kim teraz    umierasz

nibynic dodano: 14 lipca 2011

odezwij się czasem ciekawy jestem gdzie i z kim teraz umierasz

jest taki moment  w którym zaczynasz widzieć trochę inne rzeczy  trochę więcej.

nibynic dodano: 14 lipca 2011

jest taki moment, w którym zaczynasz widzieć trochę inne rzeczy, trochę więcej.

jakoś mówić ci o tym wielkim i wszystko przesłaniającym przeżyciu  jakim dla mnie jesteś.

nibynic dodano: 13 lipca 2011

jakoś mówić ci o tym wielkim i wszystko przesłaniającym przeżyciu, jakim dla mnie jesteś.

Kocham cię nie w mroku wiary  ale w codziennej  dręczącej niepewności.

nibynic dodano: 13 lipca 2011

Kocham cię nie w mroku wiary, ale w codziennej, dręczącej niepewności.

Kocham cię nie w mroku wiary  ale w codziennej  dręczącej niepewności.

nibynic dodano: 13 lipca 2011

Kocham cię nie w mroku wiary, ale w codziennej, dręczącej niepewności.

Biorę ją do siebie. Coraz bliżej. Pssssyt. Całuję ją. Powoli. Drobnie.  W drobne usta. Wyrywam drobinki smaku. Smakuje jak krem. Nie chcę już wywalać z siebie jej języka  myć po nim zębów. Chcę  żeby ten język wlazł mi w przełyk  aż do żołądka i odkaził duszę. Bliżej. Jeszcze.

nibynic dodano: 13 lipca 2011

Biorę ją do siebie. Coraz bliżej. Pssssyt. Całuję ją. Powoli. Drobnie. W drobne usta. Wyrywam drobinki smaku. Smakuje jak krem. Nie chcę już wywalać z siebie jej języka, myć po nim zębów. Chcę, żeby ten język wlazł mi w przełyk, aż do żołądka i odkaził duszę. Bliżej. Jeszcze.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć