 |
Już nawet nie pamiętam, kiedy straciłam nadzieje. Takich rzeczy nie zapisuje się przecież w kalendarzu.
|
|
 |
Uwielbiam ten moment kiedy go nie zauwazam a on obejmuje mnie od tylu calujac w policzek. Kiedy wpada do mnie jak mam zly dzien i krzyczac ''ogarnij sie leniu'' wyciaga mi z szafy ciuchy i tuszuje mi rzesy, kiedy nie mam ochoty wychodzic a on za nogi wydziera mnie z pokoju, kiedy robi mi kisiel przypominajacy wode, kiedy odbiera za mnie telefony splawiajac dziecinne kolezanki z klasy, kiedy daje mi papierosa jak widzi, ze sie zdenerwuje tylko po to aby nie meczyc sie z moim humorem, kiedy odprowadza mnie do domu mimo iz powrót zajmie mu bita godzine. Kocham w nim to, ze nie jest jak ci inni i nie wstydzi sie okazywac uczuc przed kumplami, kocham te pozegnania kiedy nie chce wypuscic mnie ze swoich ramion i kocham w nim to ze czesto slysze z jego ust ''dziekuje ze jestes''. Albo jestem tak w niego zapatrzona albo jest idealem.
|
|
 |
Ale przyznaj, jego oczy będziesz pamiętać do końca.
|
|
 |
Chciałbym Ci pomóc, serdecznie z serca, ale to tak, jakby ślepiec chciał prowadzić ślepca.
|
|
 |
Kochane "koleżanki", opowiadając o mym zacnym życiu za moimi plecami, łaskawie nie dodawajcie wymyślonych przez siebie szczegółów. Moje życie jest na tyle zajebiste, że nie trzeba go ubarwiać.
|
|
 |
Popełniłam w życiu wiele błędów ale nigdy nie powiedziałam komuś że go kocham, nie wierząc w to.
|
|
 |
Życie nauczyło mnie nie ufać nikomu, wiem odważne słowa jak na 17 lat życia.
|
|
 |
I przychodzi taki moment że zaczynasz potrzebować mężczyzny, nie chłopca.
|
|
 |
Pierdolić fałszywe suki , które zmieniają się pod wpływem towarzystwa.
|
|
 |
Bo wbrew pozorom ja tez czasem placze.
|
|
 |
' mam charakter, nie oglądam się za plecy, biorę życie jakie jest i potrafię się tym cieszyć.'
|
|
 |
odszedł , ten u góry zabrał go stąd . nie wiem dlaczego , wszystko dzieje się tak szybko . nie wyobrażam sobie dalszego życia bez niego , jak tu normalnie żyć skoro nie ma po co , nie ma dla kogo . czuję , że nie mam rady . byliśmy tak blisko , był dla mnie jak brat , jak mam przetrwać bez jego uśmiechu? bez jego wsparcia i obrony? to koniec , wysiadam.
|
|
|
|