 |
oj, boli Cię serduszko, bo się rozstaliście, tak? straszne. teraz mam Ci współczuć, pozwolić Ci się wyżalić, i najlepiej wtulić w siebie? niech pomyślę… hm – wypierdalaj, moje też tak bolało.
;3
|
|
 |
choć obiecałam sobie ‘nigdy więcej’, wystarczyło jedno spojrzenie, a uległam
|
|
 |
Zdrady nie można wybaczyć. Ten nieodwracalny czyn niszczy wszystko, co budowane jest być może latami. Ostatecznie przerywa więź, łączącą dwoje ludzi. Nie naprawią jej ciepłe słowa, czułe gesty czy jedno ‘przepraszam’. To tak, jakby przeciąć linę, która trzyma człowieka nad przepaścią. On spada, Ty również. Podnosisz się albo nie, dlatego zdrada tak bardzo boli
|
|
 |
Wyrosłam z romansowania, dorosłam do miłości.
|
|
 |
Nic, to wszystko co czuję.
|
|
 |
Najpierw znajdź mózg, potem zagubioną męskość, a na końcu dziewczynę.
|
|
 |
Pamiętaj o Nim, pamiętaj o tym, by go kochać, pamiętaj, że za dziesięć lat gdy wydobędziesz adres tej strony z zakamarków pamięci masz nadal kochać tylko jego, masz być już tylko jego, pamiętaj, że większość wpisów tutaj jest nim inspirowana, że całe Twoje pisanie jest nim inspirowane, a tak naprawdę to całe Twoje jebane życie jest nim inspirowane, pamiętaj o tym by zawsze się starać, pamiętaj, że nic nie jest dane z góry na zawsze, pamiętaj co czułaś, gdy odchodził i co czułaś gdy wracał, pamiętaj o jego ustach, włosach, zapachu, mimice, o jego wszystkim, pamiętaj kurwa o tym, że tylko jego kochasz naprawdę, pamiętaj że to jedyną rzecz w życiu której nie możesz pozwolić sobie spieprzyć, pamiętaj, bo widzę, że zaczynasz zapominać. Ode mnie do mnie.
|
|
 |
No rozpierdolę te wszystkie dziwki moim czołgiem .
|
|
 |
Kochana mama, nigdy się nie poddawałaś
I do wszystkiego w życiu doszłaś sama
Zamiast Tobie pomagać zmagać się ze szlakiem krętym
To ja bez przerwy szarpałem Ci nerwy
Jak nie z komendy dzwonili, że syn na dołku
To ze szpitala, że po awanturze leżę w szoku
Gdy patrzę z boku na minione lata
Za ten uliczny syf bardzo mamo przepraszam.
|
|
 |
Wiem to toksyczny związek ale mam do niej słabość,
raz przynosi mi ból innymi razy radość.
Powinieniem z nią zerwać i na zawsze już odbić,
ale sam ziomuś wiesz jak to ciężko przychodzi,
nauczony jak przetrwać chyba rozumiesz brat,
nie żałuję że kiedyś powiedziałem jej tak.
|
|
 |
Naturalny w zachowaniu styl bycia preferowany
kiedy przybijam pięć, bądź pewien że to nie fałsz
z niektórymi nie gadam, choć czasem bym chciał
się porobiło, już nie dzielimy razem ławki
choć kiedyś byliśmy, jak szlugi z jednej paczki.
|
|
 |
Pamiętam znajomego który ze mną siedział
dziewczyna go zdradzała z listu się dowiedział
zapytałem co jej zrobi wiesz co mi powiedział
czego oczy nie widza temu sercu nie zal. /Popek
|
|
|
|