 |
Swiat mówił idź przed siebie i resztę pierdol,
ale nawet jeśli dojdę na szczyt, chciałbym mieć kogoś ze mną
|
|
 |
oboje chyba chcemy tego w myślach. raczej nie związku, lecz na pewno towarzystwa
|
|
 |
już mnie nie jara życie w samotności,
mógłbym tu zaraz zacząć szukać miłości,
ale miałem dość ich i chyba skumałem,
że to czego szukam już miałem, amen
|
|
 |
Magia jest wtedy, kiedy splatamy dłonie
a nasze oczy mówią wszystko zamiast słów
|
|
 |
i znów kurwa tracę oddech bo znów z rąk wypuszczam szczęście może tym razem zrozumiesz jak ważne jest to gdy jesteś.
|
|
 |
Dziś popatrz mi w oczy
No kurwa popatrz mi w oczy
Popatrz mi w oczy
I powiedz jeszcze raz że musimy się jednoczyć
|
|
 |
Cześć.
Pytałaś mnie czemu już nie dzwonię.
Kumple też tam coś pytają 'zapomniałeś o Niej?'
Nie jestem psem, więc już nie gonię Cię.
To chyba proste? Nie dałem ponieść się.
Poszedłem tamtego dnia do tamtego baru.
Piłem piwo, Ciebie tam nie było- żałuj.
Zostawiłem pierdoloną kupę szmalu.
Alko wypłukało ze mnie wszystko oprócz żalu.
A Ty nie chciałaś mi zniknąć z pamięci,
choć w końcu zapomniałem nawet które pije.
I uwierz, że pomimo szczerych chęci
nie mogłem przestać myśleć, że chyba Cię zabiję.
I nie wiem co bym zrobił, gdybyś Ty tam gdzieś
pojawiła się w drzwiach, piękna jak zawsze.
Nienawiść uszłaby ze mnie pewnie nagle.
Powiedziałbym Ci wprost kochanie, że nasz czas nadszedł.
|
|
 |
Mówiła, że będzie zawsze - suka, kłamała.
|
|
 |
znów nie śpię, bo z Tobą piszę, jak nie pisze to też nie śpię,
bo albo o Tobie myślę, albo widzę Ciebie we śnie
|
|
 |
Wiem, że się stęskniłaś, ja też się stęskniłem jak Ty i dalej chyba tęsknię, kiedy nie gadamy dwa dni
|
|
 |
Nie nauczono mnie mieć wyjebane
to jest mi obce, obce niestety
|
|
 |
Nauczyłem się żyć sam, kochać samotność…
|
|
|
|