 |
- To koniec - Dlaczego? - Bo już nie czuję tego co czułam, już nie wariuję, już nie stroję się godzinę przed lustrem, już nie sprawdzam co 10 minut telefonu, czy oby na pewno nie dzwoniłeś, a ja może po prostu nie usłyszałam, już nie pytam po raz kolejny sąsiadki czy cię widziała i czy widziała, jaki jesteś cudny, już nie nazywam swych miśków twoim imieniem...
|
|
 |
Po kłótniach z rodzicami i przyjacielem, który jest dla mnie jak brat , odczuciem że tracę przyjaciółkę , tym jebanym otaczającym mnie syfem pełnym dwulicowych ludzi mogę twierdzić , że tak na prawdę jestem gówno warta .
|
|
 |
Dlaczego ludzie w marzeniach zawsze mają coś wyidealizowanego, a w życiu nie patrzą na to, że tak naprawdę mogą to mieć, gdyby ich marzenia były odrobinę bardziej realistycznie.
|
|
 |
Nie mam pojęcia jak to robisz, ale fakt że tak cholernie zawróciłeś mi w głowie strasznie mnie dziwi .
|
|
 |
Być kobietą - to strasznie trudne zajęcie. Bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.. xd
|
|
 |
Kiedyś niewątpliwie zmądrzeję, ale jeszcze nie czas na takie wybryki.
|
|
 |
Wyglądają jak ciasteczka, smakują jak ciasteczka, ale to tylko frajerzy.
|
|
 |
Prawdopodobnie nie jestem idealna i być może daleko mi do klasycznej piękności. Zazwyczaj nie potrafię się idealnie pomalować i zbyt często 12-latki są lepiej pomalowane ode mnie. Nigdy nie miałam pięknej figury i prawdopodobnie nigdy jej nie osiągnę. Zawsze będę widziała w sobie wady, a gdy ktoś zapyta się o jakąś zaletę to odpowiem śmiechem. Moje nogi nie będą smukłe tak jak u aktorek czy u anorektycznych modelek. Tak, znów masz rację- nie potrafię tego zmienić. Prawdopodobnie moje brwi są krzywe, a jedno oko większe od drugiego. Ale za to rzęsy to już inna historia. Jeśli cię to interesuje to prawdopodobnie nie zmienisz toku mojego myślenia, nie wybijesz z głowy durnych marzeń i nie zmienisz rytmu pracy serca. Tak, może masz rację. Może się znajdzie ktoś, kto nie będzie chciał przy mnie majstrować. Być może będę dla niego idealna pozostając przy tym sobą. Tak, wiem że coś ci tu nie pasuje - słowa "być może" na początku zdania.
|
|
 |
Czasem jestem miła, a czasem zwyczajnie wredna. Czasem otwarta, a czasem zamknięta na cztery spusty. Czasem jestem wielką gadułą, a czasem nic nie mówię. Czasem zaskakująco inteligentna, a czasem kosmicznie głupia.
|
|
 |
Życie jest krótkie, więc łam zasady: wybaczaj szybko, całuj powoli, kochaj szczerze, śmiej się bez opamiętania i nigdy nie żałuj niczego, co wywołało uśmiech na twojej twarzy.
|
|
 |
Znów siedzę w domu, sama.
Stoję przy oknie i patrzę na to jak inni żyją
Kiedy tak nic nie robię.
W tym samym czasie ktoś dobrze się bawi, pije, ćpa, pieprzy się, bije się, płacze, umiera.
Każdy coś robi, wszędzie coś się dzieje.
Świat żyje.
Podczas gdy ja bawię się z moim życiem w chowanego.
Stoję w miejscu i czekam aż moje życie mnie znajdzie.
Ale to ja powinnam go szukać.
|
|
 |
Nie przestanę chodzić w luźnych koszulkach, żeby wyglądać 'bardziej' jak kobieta, nie przestanę używać zwrotów kurwa, meega, ja jebie, zajebiście, dam sobie kurwa rade itp. nie przestane stawiać spacji przed pytajnikiem, nie przestane słuchać Eminema , nie przestane używać wulgaryzmów. Rap zawsze będzie ze mną w roli głównej. Ale wiesz, oboje wiemy, że kiedyś będę bardziej dojrzała, skończę szkołę, ktoś zajmie moje miejsce żeby wkurwiać ludzi w mojej budzie, ja znajdę pracę, a tam nie przyjdę w za dużej bluzie z kapturem na głowie. Kiedyś pewnie przestanę słuchać rapu. Zacznę nawet pić małą czarną, której teraz nie lubię. I kiedyś będzie tak, że nie przyjdę do domu, nie zamknę się u siebie w pokoju, nie położę się na łóżku z słuchawkami w uszach, jak to zwykle robię. Pewnie dlatego, że moje dziecko powie mi "chodź się bawić" albo "mamo, jestem głodna" ... *.*
|
|
|
|