 |
Teraz patrz na tamtą dziewczynę - tą z fotografii, w kucyku z tyłu głowy, nieśmiałym uśmiechem i świadectwem z czerwonym paskiem w ręku. Tą, która pojawiała się w Twoim życiu w zestawieniu z zakładami, którą rozkochałeś w sobie i zrobiłeś wszystko, by nie potrafiła być z Tobą, by ją to zabijało. Patrz. To ta sama, która teraz pewnie przechyla butelkę z winem, a potem, dając Ci ogromnego buziaka, podgryza Twoje wargi. Zapełniła Ci życie, ziomek.
|
|
 |
Zawsze mogłeś znikać na dzień, dwa, tydzień, miesiąc. Mogło Ciebie nie być przy mnie nawet kilka, pieprzonych miesięcy, kiedy traciłeś wszelaką łączność z rzeczywistością. Kontakt równy zero, żadnych wieści, żadnych wiadomości, nie mówiąc o jakiejkolwiek bliskości z Twojej strony. Kolejne dziesiątki dni, kiedy nie wiedziałam nic, skończywszy na tym, czy w ogóle żyjesz. Ale wracałeś. Zawsze podświadomie wiedziałeś, gdzie wrócić, gdzie jestem ja, nawet jeśli próbowałam tę paranoję przerwać, uciec, zniknąć, licząc na Ciebie - że zapomnisz lub odpuścisz, cokolwiek. Wracałeś. I były łzy, cholera, zawsze były łzy, to taka wizytówka tych naszych spotkań. Powrotów. W tych łzach lądowaliśmy w łóżku na kolejne tygodnie. Z winem. Na pożegnanie. Kolejne, nie mam pojęcia które. Przestałam liczyć, rachuba upadła szybciej niż przy czystej.
|
|
 |
miało być tak pięknie, miało nie wiać w oczy nam . / happysad
|
|
 |
depresja jak tyfus - niszczy społeczeństwo, i niektórzy poddają się tej dziwce zbyt często. / słoń.
|
|
 |
moim ulubionym odgłosem jest Twój uśmiech.
|
|
 |
Życie jest zbyt krótkie żeby się poddawać. Walcz o to, co Twoje.
|
|
 |
Też tak masz? Że czasami nie chce Ci się sięgnąć po kubek, który stoi za wysoko, więc bierzesz ten pierwszy z brzegu, może być brudny? Że nie chce Ci się przyspieszyć, żeby zdążyć na autobus, a później wleczesz się kilka kilometrów w deszczu? Że nie masz ochoty na rozmowę z przyjaciółmi, wolisz posiedzieć sama w pustym pokoju ze szklanką whiskey w ręku? Że nie chce Ci się nawet myśleć i leżysz w milczeniu, przysłuchując się melodii jaką komponuje wiatr za oknem? Też tak czasami masz? Że nie chce Ci się żyć? [ yezoo ]
|
|
 |
|
wszystko się skończyło, już nigdy nie będę w jego objęciach, moje usta nie zetkną się z niego, zimne dłonie nie zostaną otulone przez jego. i może mi trochę smutno, ale wiesz co? nie żałuje. nie mogłam dalej żyć w kłamstwie.
|
|
 |
|
mimo wszystkich artykułów i porad przyjaciół, nie zapomnicie o nim. zawsze będziecie pamiętały smak jego ust, bezpieczeństwo w jego ramionach, każdą kłótnie i dzień spędzony z nim. możecie rwać sobie włosy z głowy, walić pięściami po ścianie, płakać do poduszki ale to nic nie zmieni. czas nie leczy ran, tylko przyzwyczaja do bólu. nadal chodząc po mieście, będziecie widzieć go w każdym chłopaku ale pewnego dnia obudzicie się i on nie będzie pierwszą rzeczą o której pomyślicie. po 10 latach, mając już męża i dwójkę dzieci nadal będziecie wspominać siedząc wieczorami przy oknie. pierwsza miłość nigdy nie umiera, ona zawsze pozostaje w naszych sercach. / whistle
|
|
|
|