 |
Gdy życie daje Ci cytryny - poproś o sól i tequilę.
|
|
 |
Wczoraj, kiedy Twoje imię ktoś wynosił przy mnie głośno, tak mi było, jakby róża przez otwarte wpadła okno.
|
|
 |
Kochałaś, bardzo mocno. Później cierpiałaś, płakałaś, gdzieś pomiędzy straciłaś sens. Ufałaś i się zawiodłaś. Oddałaś całą siebie i już nie odzyskałaś nic w zamian. Pamiętasz, co wtedy sobie obiecałaś? Że już nigdy więcej, nikt, za żadne skarby świata. Zarzekałaś się - na marne. Znów ci zależy, wiesz o tym. Wkręciłaś się kolejny raz. On nie jest ci obojętny i nigdy już nie będzie. Nie chcesz cierpieć, ale nie możesz przestać go chcieć. Powtórka z rozrywki? Wiem, że choć odrobinę się boisz. Masz wiele do stracenia, ale posłuchaj - ufasz mu? Chciałabyś go mieć obok siebie codziennie? Jest jedynym, który chodzi ci po głowie? Nie odpuszczaj, jeśli się zawiedziesz, trudno, jakoś przez to przebrniesz. Ale jeśli nie spróbujesz, nigdy się nie dowiesz, co straciłaś - a być może straciłabyś zbyt wiele. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie wierzyłaś, że to może się zdarzyć, a jednak. Myślałaś, że jak coś się kończy to tak definitywnie, na zawsze. Że jak mówisz, że nie chcesz to właśnie tak jest, że kiedy odmawiasz to tylko dlatego, że miałaś taki zamiar. Sądziłaś, że nad tym panujesz. Zakończyłaś coś, co uważałaś za niezupełnie potrzebne. Popełniłaś błąd, ale zwinnie z niego wybrnęłaś. Wiesz co mówią? Że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Podobno ludzie uczą się na błędach i takie tam. Ale nie ty. "Może tym razem będzie inaczej". Na siłę próbujesz usprawiedliwić swoje zachowanie. Nie przejmuj się, to normalne. Czasami myślimy, że kogoś kochamy i później na siłę staramy się wejść w tą miłość. Kończymy, bo okazuje się, że to wcale nie było to. Aż w końcu nadchodzi ten moment, w którym dociera do nas, że to właśnie było to, tylko nie do końca oswojone, niezupełnie otwarte, zbyt mało nam znane. Dajcie sobie czas. [ yezoo ]
|
|
 |
kocham seks i sen i dobrze zjeść, chyba więcej mieć niż mogę znieść
|
|
 |
wolę sam pić niż oberwać po raz drugi
|
|
 |
nagle spadam w dół - to jawa czy sen, nie wiem
|
|
 |
Pozwoliłeś, żeby samotność rozciągnęła Ci pajęczynę w sercu.
|
|
 |
Chcę mieć Cię blisko. Cieszyć się Tobą i Cię chronić. Przyciągać Cię do siebie, aż się w Tobie zatracę. Chcę Cię wziąć do łóżka, patrzeć, jak Twoja skóra drży pod moimi palcami, jak Twoje ciało budzi się pod moim dotykiem. Chcę Cię całować tak długo, aż przestaniesz wiedzieć, gdzie się kończysz i gdzie zaczynasz. Chcę Cię związać i pieprzyć, aż nie będzie żadnych wątpliwości, że należysz do mnie. Chcę Cię pięknie ubrać i zabrać gdzieś, żeby się Tobą popisywać, cudowną, pełną życia kobietą.
|
|
 |
W samotności samotnik pożera sam siebie, w tłumie pożera go tłum.
|
|
 |
Było mi duszno. Gorąco. Chciałam zedrzeć z siebie bluzkę, a z niego podkoszulek, ale żeby to zrobić, musielibyśmy na chwilę przestać się pieprzyć, a tego bym chyba nie przeżyła.
|
|
 |
Ludzi nie kocha się za to, że są idealni.
|
|
|
|