 |
Łatwo nam się na życie narzeka, jeszcze łatwiej mówi nam się, że zrobi się w końcu ze swoim życiem porządek. Dajemy sobie samym puste nadzieje z których i tak się nie wywiązujemy. Trudno nam podnieść tyłki po porażkach bo nauczyliśmy się poddawać, nie doceniać tego co mamy i jak już wiele osiągnęliśmy. Porażki to też osiągnięcia. Zwłaszcza te. Bo to one powinny dawać nam większą mobilizację do tego by w końcu wziąć się w garść i walczyć o swoje. By z każdym kolejnym dniem było tylko lepiej, a jak nie wyjdzie to żeby próbować dalej. Trudno nam otworzyć się na świat i ludzi. Ciężko nam wpoić sobie pozytywne myślenie. Beznadziejnie wychodzi nam zmiana własnych nas. Zatracamy na swojej wartości. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Jestem chociaż czasem w Twoich myślach?
|
|
 |
Marnuje swoje dni. Marnuje siebie. Nie robie nic wartościowego co mogłoby polepszyć mnie jak i moją przyszłość. Nie robie nic co mogłoby mnie na stałe interesować, co mogłoby mnie ustatkować, ustabilizować. Ciągle zmieniam zdanie, swoje ścieżki. Ciągle się plącze w swojej bezradności i niechęci do wszystkiego. Gubie się we własnych myślach. Gubie samą siebie. Nie potrafie nic innego robić jak błądzić w życiu i źle wybierać. Ciągle sama popycham się na dno później konając, że wiedzie mi się źle. Do tego jeszcze dochodzą ludzie, którzy podcinają mi skrzydła. Chyba najwyższa pora bym w końcu coś kurwa w tym swoim życiu zmieniła. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Zawsze powtarzałeś, że mamy całe życie przed sobą. Miałeś racje, mamy. Szkoda tylko, że kurwa osobno.
|
|
 |
|
Zawsze myślałam, że cierpienie po utracie ukochanej osoby nigdy nie będzie mnie dotyczyć. Dojrzewałam w dziwnym przekonaniu, że gdy poznam kogoś takiego jak Ty i pokocham go całym sercem oraz będę utwierdzona, że to tej osobie chce ofiarować siebie i swoją przyszłość to już nikt i nic nie będzie w stanie nas rozdzielić. Byłam pewna, że będziemy już na zawsze i tylko tego pragnęłam nie myśląc, co mogłoby się stać gdyby ukochanego zabrakło. Jednak nadszedł dzień, który szybko zmienił moje naiwne przeświadczenie zabierając mi Ciebie. Poczułam, że miłość to tak naprawdę jest za mało, byśmy mogli trwać w nieskończoność. I teraz już wiem, to wszystko było takie naiwne i przyczyniło się do tego, że ból spotęgował się kilkakrotnie, ale chyba chciałam wierzyć, że na świecie istnieje miłość jak z bajki, której nic nie zniszczy. Chyba nawet nie muszę Ci mówić jak bardzo się rozczarowałam życiem. / napisana
|
|
 |
Nie walcz o mnie, walcz o swoją przyszłość.
|
|
 |
"Nie potrzebuję dużo, odrobinę szczęścia daj mi."
|
|
 |
"Świat jest tak sprawiedliwy, że dostaniesz w plecy kulkę."
|
|
 |
Dławię się wspomnieniami.
|
|
|
|