 |
Całowałeś mnie mówiąc, że uwielbiasz moje wargi przesiąknięte smakiem czarnej herbaty. Wtulałeś się w moje włosy, mówiąc, że kochasz ich zapach truskawek. Trzymałeś mnie za rękę z uśmiechem tłumacząc, że nie ma większej przyjemności niż czuć ciepło ukochanej osoby. Raniłeś mnie, kłamałeś i zdradzałeś, bo co? Bo nie ma nic piękniejszego niż moje łzy?
|
|
 |
|
On był matematykiem, a Ona była nieobliczalna.
|
|
 |
przyjaciele? takie osoby już chyba nie istnieją. są tylko koledzy, którzy Cię wystawiają, bo nie mają zobowiązań. | szyszuniaa
|
|
 |
29.12 - minie pół roku, odkąd Cię nie ma. widzisz jak się stoczyłam, choć ciężko mi się do tego przyznać. ale wiesz... tęsknię za Tobą, cholernie tęsknię. może Ty wybiłbyś mi z głowy te pomysły, złe myśli, bo inni nie dają rady. kocham Cię całym sercem, całym! zawsze będę Cię kochać i za Tobą tęsknić. nigdy o Tobie nie zapomnę. nawet nie wiesz jak bardzo pragnę, żebyś wrócił. nawet zamieniłabym się z Tobą miejscem, żebyś tylko mógł żyć. żebyś mógł zaczerpnąć haust powietrza i mógł oddychać świeżym tlenem. | szyszuniaa
|
|
 |
i chyba lubię ten stan kiedy jestem najarana. lubię, kiedy wszystko w okół mnie ma takie ciepłe i barwy, kiedy ludzie wydają się bezinteresowni i szczęśliwi, kiedy sama odczuwam szczęście, euforię, którą mogłabym się z każdym podzielić. lubię, kiedy wszystko jest takie spokojnie, i nie chcę nic od nikogo. wtedy tylko trwam i cieszę się każdą chwilą 'szczęścia'. lubię się wtedy śmiać i mieć nieustanny uśmiech na twarzy. jest w tym tylko jeden minus, kiedy działanie słabnie, jesteś rozdrażniony i wracasz do szarej rzeczywistości. dlatego cały czas sięgam po więcej. | szyszuniaa
|
|
|
|