|
Nie pisz, nie dzwoń, nie pokazuj się na moich oczach. Zniknij z mojego życia i daj mi spokój którego tak wyczekuję. Chcę być sama, nie mam nikogo i nie chcę mieć nikogo. To tylko głupia fikcja, że mnie naprawdę kochałeś. Kochałeś? A łóżko innej zwiedzać chciałeś? To koniec, wyjdź stąd. To nie ma sensu, za dużo kłótni a za mało uczuć. Praktycznie zero uczuć./disparais
|
|
|
Nie pamiętam, kiedy tak naprawdę usnęłam spokojna. Bez żadnego pieprzonego zamartwiania się jutrem. Nie czuję się szczęśliwa w tym wszystkim. Nie chcę więcej krzyku ani łez. Tych zasranych chwil milczenia, bo nie mamy sobie nic do powiedzenia. Co mi po tych nocach, gdy z podniecenia jęczysz mi do ucha, skoro nie potrafisz mnie już bez powodu przytulić? Ja chcę być przy Tobie, wspierać Cię i pozwolić czuć, że jestem wciąż przez chwilę cała Twoja. Po co ja się jeszcze o Ciebie staram, skoro za chuj nie potrafisz tego docenić i dostrzec tego, że nie traktuję Cię jak jednego z wielu. Bez Ciebie jestem nikim i nie mam nic - trudno się do tego przyznać. Jestem ucieleśnieniem pewnego rodzaju uczuciowej niepełnosprawności. Walczę o coś, czego chyba już nie ma. Emocjonalnym niedorozwojem, czy jakoś tak możesz mnie nazwać. Nigdy sama nie odejdę, dopóki mnie nie wrzucisz do kubła pod zlewem i nie wyrzucisz do kontenera, z całą resztą śmieci i zbędnego gówna. Bo tak się czuję, jak ścierwo./dzekson
|
|
|
"potrzebujesz kogoś, ale nie mnie".. Masz rację, potrzebuję Kogoś, ale nie Ciebie. Kogoś, kto nie przestraszy sie, gdy się zaangażuje, kto weźmie odpowiedzialność za to, co razem zbudowaliśmy. Kogoś, kto nie będzie bał się podtrzymać tego płomienia, kto mimo swojej przeszłości będzie gotów walczyć o teraźniejszość. Kogoś. Nie Ciebie. / 2rainbows
|
|
|
|
Wracasz późnym wieczorem do domu, i opierając się o drzwi, dociera do Ciebie, że jesteś sama. Dociera do Ciebie, że jego już nie ma. Nie przytuli Cię, nie przyjedzie z byle jakiego powodu. Stoisz tak długo, z opuszczoną w dół głową. Wiem, że nigdy nie chciałaś wierzyć, ani myśleć, że kiedyś może go zabraknąć, ale spójrz, stało się. Nie ma go już. Nie ma żadnego kocham Cię, ani tęsknię za Tobą. Nie ma nic, co sprawiało, że byliście ze sobą szczęśliwi. Nie płacz, bo to nie pomoże. Nie wspominaj, bo to Ci go nie przywróci. Idź się prześpij, i nie myśl o niczym. Sen odrywa od rzeczywistości. Jest lekarstwem na wszystko. Na złamane serca, recept nie piszą.
|
|
|
Chciałabym, żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie Czekam w samochodzie.. Nikt nie wiedziałby, że wyszłam, że byłeś ze mną, że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą, realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca, które stały się kiedyś nasze, przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki, które nadal coś znaczą, a Ty przypomniałbyś mi dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam. /selektywnie
|
|
|
|
I kolejny raz puszczę smutne piosenki i zatęsknię za Tobą, niech to będzie ostatni raz. // pannikt
|
|
|
|
Pamiętasz, co powiedziałaś? Że już nic, co z nim związne, cię nie ruszy. Żadna wiadomość o nim nie spowoduje szybszego bicia serca. Jego widok nie sprawi, że zmiękną ci kolana. Wspomnienia nie doprowadzą do tego, że znów upadniesz równie nisko, co ostatnio. Jego znajomi, wspólne miejsca, cokolwiek, co was łączyło to już przeszłość, zamknęłaś tamte drzwi. Obojętność, pamiętasz? Czy już zapomniałaś? Jedna wiadomość, jeden krótki SMS i wracasz. Lądujesz niżej, niż kiedyś. Już nie wstaniesz, wiesz o tym. Nie podniesiesz się drugi raz. Już drugi raz nie uda Ci się wymazać go z pamięci. [ yezoo ]
|
|
|
|
Jak długo zapomina się o kimś, kto znaczył wszystko?
|
|
|
|
Jak długo zapomina się o kimś, kto znaczył wszystko?
|
|
|
A dziś zapominam. Zapominam każdą sekundę, minute, godzinę. Każdy dzień, tydzień, miesiąc zmarnowany na Ciebie. I mimo, że te wspomnienia wciąż w jakimś stopniu bolą, walczę by wymazać Cię z dna mego serca i tej pieprzonej pamięci, w której co jakiś czas odżywasz na nowo. I wiedz, że przyjdzie dzień, w którym staniesz się jedynie wspomnieniem. Gdy zapomnę całą Twoją osobę, kształt Twoich ust, zapach ciała i barwę Twojego głosu, a wiadomości zostaną jedynym śladem jakiejkolwiek znajomości zawartej między nami. Kiedy Twoje imię stanie mi się zupełnie obojętne, a mijając Cię na ulicy nie będę wspominać czasów, kiedy byłeś mi bliski. Staniesz się jedynie cieniem, nic nie znaczącym cieniem z przeszłości, który będzie dla mnie lekcją powtarzającą mi, że serce księżniczek jest zbyt złote by zabrudzać je takimi śmieciami jak Ty. /podobnodziwka
|
|
|
|
Co tydzień mijam to samo miejsce i z każdym tygodniem boli coraz bardziej. Co tydzień wyobrażam sobie tam nas, kiedy wszystko było jeszcze dokonałe. Co tydzień choć na chwilę łapię oddech i się oddalam, staję w miejscu i pozwalam przeszłości odgrywać główną rolę. Co tydzień zastanawiam się, jak by było, gdyby to wszystko trwało nadal. Jak dziś wyglądałoby nasze życie? Co tydzień patrzę w ten sam punkt i co tydzień widzę to samo, co tydzień umieram przez krótką chwilę i nie mogę się pozbierać przez kilka następnych dni. Co tydzień przypominam sobie o Tobie, choć nigdy tak naprawdę nie zapomniałam. [ yezoo ]
|
|
|
|
Chciałabym żebyś zatęsknił za mną, tak jak jeszcze za nikim nigdy nie tęskniłeś. Żebyś czytając stare e-sms powstrzymywał łzy, tak jak ja to robiłam. Żebyś patrząc na zegarek myślał, co właśnie robię, i gdzie i z kim jestem. Chcę żebyś poczuł ten ból, który ja czułam zawsze, gdy się do mnie nie odzywałeś. Chcę żeby zabolało Cię to, tak jak bolało mnie, gdy Ciebie nie było. Chcę żebyś płakał, wył z bólu, i w głębi duszy krzyczał o pomoc. Chcę tylko, żebyś w końcu zrozumiał co ja czułam, gdy mnie raniłeś. Po prostu, należy Ci się to.
|
|
|
|