 |
|
Spójrz prawdzie w oczy, ona kłamcom usta zamknie.
|
|
 |
|
Własne tempo, nie idę tam, gdzie wszyscy biegną
|
|
 |
|
pękają mury z każdym uderzeniem basu.
|
|
 |
|
polegać na sobie od zawsze było najbezpieczniej.
|
|
 |
|
idź dumnie przed siebie, życie to twoja scena.
|
|
 |
|
i nie upadłem,pomimo tylu potknięć.
|
|
 |
|
Tylu szczerych, co palców w jednej dłoni Zanim powiesz coś to pomyśl.
|
|
 |
|
Zamknij oczy na chwilę, na te parę kurwa sekund i wyobraź sobie życie bez najcięższych grzechów.
|
|
 |
|
odznaka słabości-złość każdy jest na nią chory.
|
|
 |
|
Tlen rzekomo uspokaja, więc się nim upajam
|
|
|
|