 |
oże,pozwól mi go dotknąć, poczuć,przytulić. Pozwól by był blisko.Daj mi go. Całego, na kilka sekund,pozwól spojrzeć w oczy,lekko dotknąć dłoni.Zniszcz wszystko, każdy kilometr, dzielący mnie od szczęścia. Proszę, Boże.
|
|
 |
'Zabłądziłem wśród tych ulic, brudnych ulic, Brudnych tak że możesz brud przytulić, czujesz?'
|
|
 |
Duszę się,dławię,zaciągam powietrzem resztami sił,gdy tylko słyszę.Gdy słyszę głos,który jest moim ulubionym.Myśli uciekają gdzieś w nieważny kąt,zapominając o tym co jest najważniejsze.Oddychać.Dać odpocząć od ciągłych bezdechów,szybszego bicia serca,nagłych łez.Przestać żyć czekaniem.Zapomnieć o złudzeniach.Zabić nadzieję.Nie myśleć,dać odpocząć.Być tu i teraz, to jest najważniejsze.
|
|
 |
'Nie pytasz dokąd idę, ale wiem, że idziesz ze mną, Tam jutro spotkamy się na chwilę, na pewno.'
|
|
 |
życie w niepewności powoli mnie zabija.
|
|
 |
oczy tego pana. pamiętam .brązowe były.
|
|
 |
jeszcze czasami pytają mnie o
Ciebie .
|
|
 |
nie lubię kropek, bo one oznaczają koniec, a ja mam do powiedzenia jeszcze dużo rzeczy!
|
|
 |
. Powtórzę że, nadal czekam. Banalne, że muszę dawać sobie radę. Choć tego już nie chcę.
|
|
 |
Szalało we mnie coś, domyślam się, że to serca bicie.
|
|
 |
niech kończy się świat. pojutrze, czy dziś. nieważne.
|
|
 |
Przychodzą i odchodzą . Rozkochają , pobawią się i odejdą.
|
|
|
|