głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika halcyon

Jestem tym wszystkim zmęczona  znudzona  zirytowana. Wszystko mnie wkurza i wszystkich ja wkurzam. Nie mam ochoty na rozmowy z kimkolwiek. Jestem w totalnym dołku. Nigdy nie było tak źle  nigdy. I pomyśleć by  że to wszystko przez jednego człowieka.    napisana

napisana dodano: 24 kwietnia 2013

Jestem tym wszystkim zmęczona, znudzona, zirytowana. Wszystko mnie wkurza i wszystkich ja wkurzam. Nie mam ochoty na rozmowy z kimkolwiek. Jestem w totalnym dołku. Nigdy nie było tak źle, nigdy. I pomyśleć by, że to wszystko przez jednego człowieka. / napisana

Codziennie rano spoglądasz w lustro nie mając pojęcia  że oczy  które w nim widzisz są powodem każdego mojego uśmiechu  że są powodem dla którego żyję. mr.lonely

mr.lonely dodano: 23 kwietnia 2013

Codziennie rano spoglądasz w lustro nie mając pojęcia, że oczy, które w nim widzisz są powodem każdego mojego uśmiechu, że są powodem dla którego żyję./mr.lonely

Nie jest już mój   i do tego to chyba najtrudniej jest mi się przyzwyczaić.    napisana

napisana dodano: 23 kwietnia 2013

Nie jest już mój - i do tego to chyba najtrudniej jest mi się przyzwyczaić. / napisana

2. w Tobie najwspanialsze  bo tak często możesz zaskakiwać mnie zmianami tępa rytmu  zmianami wokalu tak pięknego  że niezastąpionego. Możesz zaskakiwać mnie różnorodnością użytych instrumentów  których słuchanie jest laniem miodu na uszy. Czasem nawet potrafisz zmienić barwę głosu  a czasem cała ulegasz zmianie. Raz patetyczna  raz rozrywkowa  pełna gniewu i nienawiści  a raz pełna emocji trudnych do opisania. Zawsze inna  zawsze piękna  zawsze nad wyraz idealna  zawsze moja. Najwspanialsza kompozycja  która stąpa po ziemi. Jedyna  która potrafi zaskoczyć każdego dnia w zupełnie inny sposób. Kompozycja  o której może marzyć każdy człowiek na ziemi  a którą mam tylko ja. Moja najwspanialsza kołdra  tak miła w dotyku  zawsze gotowa na moje przytulenie  zawsze ciepła i gotowa na otarcie łez  zawsze gotowa  by być przy mnie. Cała Ty kochanie. mr.lonely

mr.lonely dodano: 23 kwietnia 2013

2. w Tobie najwspanialsze, bo tak często możesz zaskakiwać mnie zmianami tępa rytmu, zmianami wokalu tak pięknego, że niezastąpionego. Możesz zaskakiwać mnie różnorodnością użytych instrumentów, których słuchanie jest laniem miodu na uszy. Czasem nawet potrafisz zmienić barwę głosu, a czasem cała ulegasz zmianie. Raz patetyczna, raz rozrywkowa, pełna gniewu i nienawiści, a raz pełna emocji trudnych do opisania. Zawsze inna, zawsze piękna, zawsze nad wyraz idealna, zawsze moja. Najwspanialsza kompozycja, która stąpa po ziemi. Jedyna, która potrafi zaskoczyć każdego dnia w zupełnie inny sposób. Kompozycja, o której może marzyć każdy człowiek na ziemi, a którą mam tylko ja. Moja najwspanialsza kołdra, tak miła w dotyku, zawsze gotowa na moje przytulenie, zawsze ciepła i gotowa na otarcie łez, zawsze gotowa, by być przy mnie. Cała Ty kochanie./mr.lonely

1.Kompozycja w jaką się składasz jest wspaniała. Tak idealnie dopasowana i idealnie skomponowana. Bicie Twojego serca wyznacza rytm bicia mojego   Twój uśmiech przyspiesza oddech  a Twoje struny głosowe są instrumentami  których słuchanie jest największą przyjemnością. Twój głos jest wokalem  a ja czasem jestem kompozytorem  od którego często zależy szybkość bicia serca  jakoś dźwięku i i ilość ich wydawania. Jestem dyrygentem  który decyduje o czasie wkroczenia poszczególnych instrumentów  tak by było idealnie. Nie ważne czy to Twój śmiech  czy dźwięk ekstazy  ja bez względu na wszystko uwielbiam Cię słuchać  tak kocham w ciszy przyłożyć głowę do Twojej klatki piersiowej i nasłuchiwać głosu Twojego serca  słyszeć Twój oddech  a śmiech? Twój śmiech to nieziemskie przeżycie. Kocham słuchać Twojego mruczenia wywoływanego moim mizianiem Cię po plecach. Nigdy nie znudzi mi się kompozycja jaką jesteś  bo należysz do tej grupy układu dźwięków  której nie da nauczyć się na pamięć i to jest

mr.lonely dodano: 23 kwietnia 2013

1.Kompozycja w jaką się składasz jest wspaniała. Tak idealnie dopasowana i idealnie skomponowana. Bicie Twojego serca wyznacza rytm bicia mojego, Twój uśmiech przyspiesza oddech, a Twoje struny głosowe są instrumentami, których słuchanie jest największą przyjemnością. Twój głos jest wokalem, a ja czasem jestem kompozytorem, od którego często zależy szybkość bicia serca, jakoś dźwięku i i ilość ich wydawania. Jestem dyrygentem, który decyduje o czasie wkroczenia poszczególnych instrumentów, tak by było idealnie. Nie ważne czy to Twój śmiech, czy dźwięk ekstazy, ja bez względu na wszystko uwielbiam Cię słuchać, tak kocham w ciszy przyłożyć głowę do Twojej klatki piersiowej i nasłuchiwać głosu Twojego serca, słyszeć Twój oddech, a śmiech? Twój śmiech to nieziemskie przeżycie. Kocham słuchać Twojego mruczenia wywoływanego moim mizianiem Cię po plecach. Nigdy nie znudzi mi się kompozycja jaką jesteś, bo należysz do tej grupy układu dźwięków, której nie da nauczyć się na pamięć i to jest

jedna krótka wiadomość od niego  a moje serce zaczęło bić znacznie mocniej niż normalnie. chcąc ukryć uśmiech  pośpiesznie przytuliłam się do kumpla. ale serce wciąż biło jak oszalałe  tak że aż wystraszył się odczuwając jego uderzenia na swojej klatce piersiowej. dlaczego ono tak reaguje? przecież nie kocham go. wiadomości od niego powinny być dla mnie neutralne  tak samo jak każdy inny gest. no dobrze  był weekend  trochę się wydarzyło  ale to tyle. nie mogę tego ciągnąć. nie mogę mu robić nadziei wiedząc  że i tak nic z tego nie będzie. mogłabym zmusić się do pokochania go  może dzięki temu udałoby mi się zapomnieć o tym sukinsynie. ale on nie zasługuje na to  nie mogę go tak okłamać. więc serduszko moje kochane  uspokój się. nie możemy  zaufaj mi  tak będzie o wiele lepiej dla nas obojga.

briefly dodano: 23 kwietnia 2013

jedna krótka wiadomość od niego, a moje serce zaczęło bić znacznie mocniej niż normalnie. chcąc ukryć uśmiech, pośpiesznie przytuliłam się do kumpla. ale serce wciąż biło jak oszalałe, tak że aż wystraszył się odczuwając jego uderzenia na swojej klatce piersiowej. dlaczego ono tak reaguje? przecież nie kocham go. wiadomości od niego powinny być dla mnie neutralne, tak samo jak każdy inny gest. no dobrze, był weekend, trochę się wydarzyło, ale to tyle. nie mogę tego ciągnąć. nie mogę mu robić nadziei wiedząc, że i tak nic z tego nie będzie. mogłabym zmusić się do pokochania go, może dzięki temu udałoby mi się zapomnieć o tym sukinsynie. ale on nie zasługuje na to, nie mogę go tak okłamać. więc serduszko moje kochane, uspokój się. nie możemy, zaufaj mi, tak będzie o wiele lepiej dla nas obojga.

KURWA KURWĄ POZOSTANIE

endoftime dodano: 23 kwietnia 2013

KURWA KURWĄ POZOSTANIE

Masz w sobie coś  co z twardziela robi mięczaka. W Twoich oczach jest jakiś niesamowity związek  który powoduje dreszcze  kiedy patrzę się w nie bez ustanku. Sprawiasz  że pochmurny i deszczowy dzień zamienia się w słoneczny i upalny. Kiedy dotykasz mojej dłoni  czuję jak mój organizm szaleje z powodu szybko toczącej się krwi w żyłach. Powodujesz arytmię serca swoim temperamentem. Jesteś jak najlepsza płyta ulubionego zespołu  której mógłbym słuchać w nieskończoność. Jesteś jak kołdra  która ogrzewa w zimowe wieczory  jesteś jak połówka malinówki  tak rozgrzewająca i smaczna. Jak woda w upalny dzień  która koi rozgrzane ciało. Twój szept wzbudza więcej emocji niż nie jeden utwór z ulubionej płyty. Jesteś tak idealna i tak roztrzepana zarazem. Jesteś kimś  kto wkroczył w moje życie w momencie  kiedy czułem  że już nic się nie zmieni. Jak doprowadziłaś do tej zmiany? Jak sprawiłaś  że odzyskałem chęć życia? Jak udało Ci się takiego gnojka nauczyć odpowiedzialności Aniele?. mr.lonely

mr.lonely dodano: 23 kwietnia 2013

Masz w sobie coś, co z twardziela robi mięczaka. W Twoich oczach jest jakiś niesamowity związek, który powoduje dreszcze, kiedy patrzę się w nie bez ustanku. Sprawiasz, że pochmurny i deszczowy dzień zamienia się w słoneczny i upalny. Kiedy dotykasz mojej dłoni, czuję jak mój organizm szaleje z powodu szybko toczącej się krwi w żyłach. Powodujesz arytmię serca swoim temperamentem. Jesteś jak najlepsza płyta ulubionego zespołu, której mógłbym słuchać w nieskończoność. Jesteś jak kołdra, która ogrzewa w zimowe wieczory, jesteś jak połówka malinówki, tak rozgrzewająca i smaczna. Jak woda w upalny dzień, która koi rozgrzane ciało. Twój szept wzbudza więcej emocji niż nie jeden utwór z ulubionej płyty. Jesteś tak idealna i tak roztrzepana zarazem. Jesteś kimś, kto wkroczył w moje życie w momencie, kiedy czułem, że już nic się nie zmieni. Jak doprowadziłaś do tej zmiany? Jak sprawiłaś, że odzyskałem chęć życia? Jak udało Ci się takiego gnojka nauczyć odpowiedzialności Aniele?./mr.lonely

Ja tylko chciałabym mieć kogoś kto tak ładnie zdrabniałby moje imię  sprawiając tym samym  że wreszcie polubiłabym je. Kogoś kto uśmiechem malowałby słońce na moim niebie. Kogoś kto dotykiem przywracałby do życia każdą cząstkę mnie. Kogoś kto pokochałby mnie całą taką jaką jestem   z każdą wadą  niedoskonałością i nawykiem. Kogoś kto chciałby iść ze mną przez świat   tak do końca życia ramię w ramię.    napisana

napisana dodano: 22 kwietnia 2013

Ja tylko chciałabym mieć kogoś kto tak ładnie zdrabniałby moje imię, sprawiając tym samym, że wreszcie polubiłabym je. Kogoś kto uśmiechem malowałby słońce na moim niebie. Kogoś kto dotykiem przywracałby do życia każdą cząstkę mnie. Kogoś kto pokochałby mnie całą taką jaką jestem - z każdą wadą, niedoskonałością i nawykiem. Kogoś kto chciałby iść ze mną przez świat - tak do końca życia ramię w ramię. / napisana

Wyobraziłem sobie Ciebie obok  jak stajesz w moich drzwiach i ze swoim słodkim uśmiechem powodujesz szybsze bicie serca w moim ciele. Siadasz przy mnie i zapewniasz mnie  że uczucia  które do mnie żywisz są całkowicie szczere  płynące prosto z Twojej duszyczki. Ja wtulam się w Twoje ciało i składając pocałunki na Twojej szyi wywołuję uśmiech  który rozbraja nawet największego twardziela. Później zaparzam nam herbatę z cytryną i dwoma łyżeczkami cukru  którą uwielbiasz i rozmawiając do późnej nocy czujemy się jak małe dzieci  które dopiero co poznały się przy robieniu babek w piaskownicy. Następnie zasypiamy w swoich objęciach  a ja znowu czuję się jak niedoświadczony chłopak  który ma w ramionach skarb nad wyraz bezcenny. Dotykam Cię tak delikatnie  jak gdyby nieprzemyślany ruch mógł zburzyć to  co udało mi się zyskać w czasie  kiedy pojawiłaś się w moich drzwiach. Budząc się nad ranem widzę Twój uśmiech  a w serce uderza nadzieja  że jeszcze nie wszystko stracone. mr.lonely

mr.lonely dodano: 22 kwietnia 2013

Wyobraziłem sobie Ciebie obok, jak stajesz w moich drzwiach i ze swoim słodkim uśmiechem powodujesz szybsze bicie serca w moim ciele. Siadasz przy mnie i zapewniasz mnie, że uczucia, które do mnie żywisz są całkowicie szczere, płynące prosto z Twojej duszyczki. Ja wtulam się w Twoje ciało i składając pocałunki na Twojej szyi wywołuję uśmiech, który rozbraja nawet największego twardziela. Później zaparzam nam herbatę z cytryną i dwoma łyżeczkami cukru, którą uwielbiasz i rozmawiając do późnej nocy czujemy się jak małe dzieci, które dopiero co poznały się przy robieniu babek w piaskownicy. Następnie zasypiamy w swoich objęciach, a ja znowu czuję się jak niedoświadczony chłopak, który ma w ramionach skarb nad wyraz bezcenny. Dotykam Cię tak delikatnie, jak gdyby nieprzemyślany ruch mógł zburzyć to, co udało mi się zyskać w czasie, kiedy pojawiłaś się w moich drzwiach. Budząc się nad ranem widzę Twój uśmiech, a w serce uderza nadzieja, że jeszcze nie wszystko stracone./mr.lonely

teraz  kiedy wszystko mi tak doskonale szło. kiedy niemal całkowicie uspokoiłam wszelkie uczucia do niego. on nagle zaczyna od nowa. dla niego to nic nie znaczy  a ja już nie daję rady. chciałabym móc zacząć od nowa  z kimś innym  z kimś kto na mnie zasługuje  ale nie mogę dopóki on wciąż jest gdzieś obok  przypominając wspólne chwile. nie potrafię tak dłużej. raz cieszyć się z jego ponownej obecności  a już po chwili powstrzymywać płacz widząc jak idzie z nią. dałabym mu jeszcze jedną szansę  gdyby tylko obiecał  że już nigdy nie odejdzie  że zakończy z nią tą szopkę. ale jeśli woli ją  niech mi da spokój. błagam. jeszcze chwila i oszaleję.

briefly dodano: 22 kwietnia 2013

teraz, kiedy wszystko mi tak doskonale szło. kiedy niemal całkowicie uspokoiłam wszelkie uczucia do niego. on nagle zaczyna od nowa. dla niego to nic nie znaczy, a ja już nie daję rady. chciałabym móc zacząć od nowa, z kimś innym, z kimś kto na mnie zasługuje, ale nie mogę dopóki on wciąż jest gdzieś obok, przypominając wspólne chwile. nie potrafię tak dłużej. raz cieszyć się z jego ponownej obecności, a już po chwili powstrzymywać płacz widząc jak idzie z nią. dałabym mu jeszcze jedną szansę, gdyby tylko obiecał, że już nigdy nie odejdzie, że zakończy z nią tą szopkę. ale jeśli woli ją, niech mi da spokój. błagam. jeszcze chwila i oszaleję.

Chciałam jedynie byś uwierzył w nas  byś ufał mi jak nikomu innemu  byś był dla mnie  jak dla nikogo. Nie wymagałam wiele  ba  nawet nie naciskałam. Chciałam  aby to co robisz  było tylko i wyłącznie z własnej woli. Nie upominałam się  przecież pamiętasz  zawsze mówiłeś  że chyba nie lubię się narzucać  i tak   do tej pory nie lubię. Byłeś dla mnie kimś  kto podniósł moją duszę i serce z ziemi  pozwalając unieść się  jakby na skrzydłach jak najwyżej od tego co mamy tu. Zawsze upominałeś mnie o uśmiech  pamiętasz? Pragnąłeś abym była szczęśliwa  na każdym kroku. Byłeś podporą  o którą opierałam się wiele razy  a Ty nigdy nie miałeś dość. Momentami myślałam  że Bóg dał mi szansę  że uchylił kawałek nieba i dał mi Ciebie. Dziś pytają o to gdzie jesteś  a ja? Odwracam wzrok. Nie wiem. Może rozstaliśmy się któregoś chłodnego wieczoru  może puściłam Twoją dłoń  a może to Ty zatrzymałeś się gdzieś na chwilę  zbyt długą chwilę.   Endoftime.

endoftime dodano: 22 kwietnia 2013

Chciałam jedynie byś uwierzył w nas, byś ufał mi jak nikomu innemu, byś był dla mnie, jak dla nikogo. Nie wymagałam wiele, ba, nawet nie naciskałam. Chciałam, aby to co robisz, było tylko i wyłącznie z własnej woli. Nie upominałam się, przecież pamiętasz, zawsze mówiłeś, że chyba nie lubię się narzucać, i tak - do tej pory nie lubię. Byłeś dla mnie kimś, kto podniósł moją duszę i serce z ziemi, pozwalając unieść się, jakby na skrzydłach jak najwyżej od tego co mamy tu. Zawsze upominałeś mnie o uśmiech, pamiętasz? Pragnąłeś abym była szczęśliwa, na każdym kroku. Byłeś podporą, o którą opierałam się wiele razy, a Ty nigdy nie miałeś dość. Momentami myślałam, że Bóg dał mi szansę, że uchylił kawałek nieba i dał mi Ciebie. Dziś pytają o to gdzie jesteś, a ja? Odwracam wzrok. Nie wiem. Może rozstaliśmy się któregoś chłodnego wieczoru, może puściłam Twoją dłoń, a może to Ty zatrzymałeś się gdzieś na chwilę, zbyt długą chwilę. / Endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć