 |
idę. na korytarzu tłum ludzi. nagle jestem w środku tłumu, wymijamy się. nasze klatki piersiowe są przy sobie, czuje zapach Twoich perfum, są piękne. idealnie mijam Cię bokiem i idę dalej.
|
|
 |
więc nie pisz i nie dzwoń, już nie rośnie tętno i wszystko mi jedno, ty to tylko przeszłość
|
|
 |
zabiłaby za mnie, zamordowałbym za nią
|
|
 |
gdybym coś zmienić mógł między nami to dziś wolałbym żebyśmy się nigdy nie spotkali
|
|
 |
'myślę, że Cię kocham , chociaż tak Cię nienawidzę'
|
|
 |
nie umiem spojrzeć ci w oczy, tak abyś nie dostrzegł w nich miłości
|
|
 |
a ty gdzieś pomiędzy oddechami na mnie czekasz
|
|
 |
popadam już w depresję, nie czuję nic kompletnie. nie wiem czy mówię z sensem, może to tylko brednie
|
|
 |
co mi się dzieje z sercem? niedługo skamienieje
|
|
 |
ty prosto na moje wnętrze zrobiłaś zamach
|
|
 |
kurwa spal moje zdjęcia, bo nie trzeba ci pamiętać
|
|
 |
gdzie się podziały pary kochające siebie za nic? teraz bezinteresownie ktoś cię może tylko zranić
|
|
|
|