 |
*Eveel : Słodka istotka,zagubiona w świecie, znalazła coś czego już dłuższy czas szukała.
Fascynacja przewijała się przez całe jej ciało. Tak bardzo zaznać tego szczęścia chciała.
Udało się. Kochanie kogoś sprawiało jej radość. Łzy szczęścia cichutko kapały na jasną podłogę. On je ocierał delikatnie z różowych policzków. Mówił :,,Kocham Cię, i przestać nie mogę'' Już zawsze dbali o siebie i martwili o siebie wzajemnie skrycie. Na krok odstąpić się nie potrafili. Miłość zagościła w nich na stałe. I razem tak do śmierci już pozostali.
|
|
 |
*Eveel : Całkiem ładna pogoda.
Zdecydowanie mówi do mnie : ,,załóż pastelowe ubrania i wyjdź na spacer''!
Taki też mam zamiar. Jedyne co mi zostaje to ogarnąć się i zmykać :)
Nagły, niespodziewany przypływ gotówki (czyli horoskop się sprawdza:D) kusi mnie by udać się na zakupy.
|
|
 |
*Eveel: Chwilowo nie mam lepszego zajęcia niz siedzenie na moblo mojego czubka, niezwazając na zakazy tego kochanego debila zamierzam mu tutaj "nabazgrać" :)
|
|
 |
Z powodu iż dzisiejszy dzień to moje święto, oczekuję że Pan Shazzii będzie tylko i wyłączne do moich usług! Niech Pana osoba nastawi się na godzinę 20:00. I proszę pamiętac że w tym wyjątkowym dniu nie należy się spóźnić na najlepszą imprezę roku! -Inaczej nogi z dupy powyrywam! Czeeekam , ♥kocham brata♥ -Twa Eveel ♥
|
|
 |
Urojenia, czy może wspomnienia? Sam nie wiem gdzie konczy sie rzeczywistość a zaczyna bajka o tym jak mogłoby być. Mogłoby być, ale juz nigdy nie bedzie, bez Ciebie jest inaczej. O wiele trudniej, staram sie podchodzić do wszystkiego racjonalnie, każdą myśl przekierowuje w inną stronę. W moim sercu wciąż żyjesz, w mych myślach usmiechasz sie tak szeroko jak zawsze, na każdym kroku potykam sie o Twoje rzeczy, czekają na Ciebie tak samo jak ja, tak samo stęsknione i tak samo martwe.
|
|
 |
tak bardzo chciałbym być obok, dotykać, czuć wszystkimi zmysłami, byś mogła spokojnie usnąć wtulając sie w moje ramiona. Chciałbym Cie dotykać, złapać za rękę i iść tam gdzie chodziliśmy razem, chciałbym zobaczyć ten niesamowity błysk w oku, łzę spływającą po policzku gdy przychodziły złe chwile, chciałbym Ci pomagać gdybyś już nie dawała rady w tym cięzkim życiu, w myślach mam Twój obraz sprzed 15 miesięcy, gdy siedzisz naprzeciwko, podnosisz się z sofy, podchodzisz, nagle obraz się rozmywa, dochodzi do mnie że te sytuacje nigdy nie miały miejsca, to tylko moja wyobraźnia bawi się moją osobą, odpływam w Twoich objęciach przytomniejąc po chwili w pustym pokoju, zerkasz na mnie ze zdjęć, wdycham dym nikotynowy, tak mocny jak Twe perfumy. Bez Ciebie szaleje..
|
|
 |
To że jestem singlem nie znaczy że nie mam nikogo z kim mógłbym sie poprzytulać, powygłupiać, przelizać czy nawet pójść do łóżka. Takich osób jest wystarczająco dużo bym mógł co impreza pokazać sie z inną. Ale to iż czasem ktoś zauważy przy mnie laskę nie znaczy że znalazłem drugą połówkę. Lubię sie zabawić, lecz nie mylę zabawy z miłością.
|
|
 |
Rap-amator, porównujący się do pezeta tylko dlatego że podkradł mu bit. I jego kumple zdolni powiedzieć iż Sobota to przy nim śmieć bo akurat tamten stawia kolejkę. Dno.
|
|
 |
Pustka, czerń, otchłań? Sam nie jesteś tego pewien. Wiesz tylko to, iż każda Twoja myśl formuje się w zestaw dziwnych znaków, wybuchających feerią barw, po chwili powoli blednących.
|
|
|
|