 |
spoglądasz w lustro . widzisz przekrwione , podkrążone oczy , czarne smugi na policzkach od tuszu do rzęs , popękane usta i roztrzepane włosy . efekty uboczne nieodwzajemnionej miłości .
|
|
 |
wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę ? pustka . taka chwila kiedy po prostu siedzisz i
wpatrujesz się w niebo , wiesz , że nie możesz nic zrobić i ogarnia cię to przerażające poczucie bezsilności , które zżera cię od środka . a ty nie robisz nic . po prostu się przyglądasz .
|
|
 |
często zerkam na opisy znajomych i kiedy zatrzymuję się przy tobie .. . i wyczytuje z tych dwóch słów ' mam przej_bane ' , że u ciebie źle . cieszę się , że i ciebie też raz życie kopnęło w dupę .
|
|
 |
jesteśmy na dyskotece , światła reflektorów skierowane są prosto na nas . chcę odejść , ty łapiesz mnie za rękę i przyciągasz do siebie .
i wtedy słyszę piosenkę Beyonce , to budzik - pora wstać .
|
|
 |
i stanę kiedyś pod twoimi drzwiami w białej koszulce w " myszka miki " , w porozdzieranych rurkach i najfajniejszych trampkach . wymaluję się i perfekcyjnie uczeszę .
i kiedy otworzysz mrugnę tym moim zniewalającym okiem i powiem " a teraz du_ku pocałuj mnie w du_ę "
|
|
 |
- spójrz na nią . na jej podkrążone oczy , nieobecny , szukający czegoś w tłumie wzrok , drżące ręce i masę błyszczyku na ustach .
- widzę i co ?
- nic . podobno zastanawiałaś się jak naprawdę wygląda miłość .
|
|
 |
a gdy usłyszę twoje imię - odwrócę się i z uśmiechem powiem ' jebany ' .
|
|
 |
oczy już zawsze chcę mieć zamknięte by nie widzieć obojętności którą mnie darzysz .
|
|
 |
i nagle stawała się tragiczną postacią , która rozpaczliwie potrzebowała odrobiny czułości , albo przynajmniej mocnego drinka .
|
|
 |
czasem chciałabym wrócić do przeszłości . do bycia tą gówniarą z zerówki , która dawała sobie radę ze wszystkim , prawie w ogóle nie płakała i miała w sobie taką siłę , jak nikt .
|
|
 |
chcesz zniszczyć człowieka , któremu na tobie zależy , słowami ? powiedz , że go kochasz i odejdź . zawsze skutkuje .
|
|
 |
założę czarne szpilki , najpiękniejszą kieckę jaka mam w szafie . pomaluje paznokcie na czerwono , zrobię mocny makijaż . wejdę na salę z uśmiechem na twarzy i pewna siebie . spojrzę na ciebie i przejdę tak blisko byś poczuł zapach moich perfum . będę się bawić z twoimi kolegami do białego rana , popijając twoje ulubione piwo . a ty będziesz stał ze swoją dziewczyną pożądając mnie wzrokiem z zazdrość .
|
|
|
|