|
Choć uczucia znikły, przebiły jak igły się przez nas.
Co by było gdybym nigdy jej nie znał?
|
|
|
Zbyt ona piękna, zbyt mądra zarazem. Zbyt mądrze piękna stąd istnym jest głazem.
|
|
|
Znajdź mnie, uwolnij mnie od tego zżerającego zwątpienia, daremnej rozpaczy, horroru snu.
|
|
|
Światło dnia przed niczym nie może Cię ochronić. Złe rzeczy dzieją się na okrągło, nie czekają, aż zjesz kolację.
|
|
|
Zanim oddam swoje ciało, muszę oddać myśli, rozum, marzenia.
Ty nic z tego nie dostałeś.
|
|
|
I tak się właśnie kończy świat,nie hukiem,a skomleniem.
|
|
|
Odezwij się czasem. Ciekawy jestem gdzie i z kim teraz umierasz.
|
|
|
Z każdym oddechem jestem bliżej diabła.
|
|
|
Konsekwentnie wycinaj swoją drogę przez absurd.
Psy szczekają głośno - dostaną po kagańcu.
|
|
|
Dziś przeciwko mnie sprzysięgły się złe moce wszystkie.
Utnę dłoń kołyszącą niepowodzeń kołyskę.
|
|
|
|