Ciągle gdzieś biegnę, w nocy i we dnie i po co? potrzebne mi to na chuj, na celowniku czy chce czy nie chce, strzelają do mnie, naboje to gnój i opluwają, próbują dotknąć i znowu po co pytam was się? samotność morduje, odcina tlen, nie ma gdzie uciec - odpalam muzę, nie że się nudzę, uciekać chcę, wino i joincik dodaje mocy, bo bardzo dawno opuścił mnie sen.
|