|
obyś sobie poradził z tym,
że nigdy nie dowiesz się wszystkiego..
o mnie, o tym co widzę, w co wierzę.
jak oddycham, kiedy płaczę.
|
|
|
Potrzebuję chłopaka, który na imprezie nie zapomni, że ma dziewczynę, który nawet nie spojrzy na żadną inną, a gdy będzie pić to tylko za naszą miłość.
|
|
|
Idź do zoo, odwiedź krewnych.
|
|
|
Nieważne kilometry. Jesteś moim szczęściem. Gdziekolwiek.
|
|
|
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
|
|
|
CO SADZICIE O MILOSCI NA ODLEGLOSC ??
|
|
|
Siedzielismy na lawce, rozesmialam sie z jakiegos glupstwa ktore opowiedzial i szturchnelam go w ramie. Polozyl dlon na moim udzie nadal cos mowiac a ja nie moglam sie skupic na niczym poza jego ciepla dlonoa. Spojrzal na mnie i delikatne rumience dodawaly mu uroku. Usmiechnal sie przerywajac opowiesc. W tym momencie poczulam jego usta na moich a serce podeszlo mi do gardla. Odsunal sie niepewnie na mnie patrzac,a ja chwycialam sie za jego kark i zaczelam obsypywac pocalunkami .
|
|
|
Nasze serca wypelnia kwas , a przestrzen miedzy nami jakby odrzuca .
|
|
|
To uczucie jakby namacalne i jakby realne . Czuje ze moge dotknac Twojego serca i ucolawosc mysli . Dajesz mi poczucie tej stabilizacji ktora jest wszystkim .
|
|
|
Czego nauczyłam się od rodziców?-od taty optymizmu,dystansu do siebie,świata.nauczył mnie też wiary,że mogę wszystko,jeśli tylko chcę,jeżeli ufam.od mamy?-pewnego rodzaju obojętności,pewnosci siebie z mieszanką bezszelności,nauczyła mnie jak walczyć o swoje . . .
|
|
|
Szkoła dla mnie teraz najważniejszym celem ...zrozumiałam , że nie mogę osądzać ludzi jak nie wiem jacy oni są , a z pewnymi ludźmi z mojej klasy odzywam się od dwóch dni i ich szczerze polubiłam , a sądziłam że są skończonymi idiotami:D
|
|
|
|