głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika hahha

Jeśli zamarzłby ocean  musisz wiedzieć  byłbym pierwszą osobą  która przez niego pobiegnie  do Ciebie..  — Baku

kilogrammilosci dodano: 22 maja 2012

Jeśli zamarzłby ocean, musisz wiedzieć, byłbym pierwszą osobą, która przez niego pobiegnie, do Ciebie.. — Baku

nie myśl o niczym  chyba  że o mnie.  — Fokus

kilogrammilosci dodano: 22 maja 2012

nie myśl o niczym, chyba, że o mnie. — Fokus

Jestem Twoim teraz  za chwilę i potem.   Fisz

kilogrammilosci dodano: 22 maja 2012

Jestem Twoim teraz, za chwilę i potem. - Fisz

zapaliłem szybko szluga  choć mówiłem że nie palę.   ale co to teraz znaczy kiedy was tam widziałem?   fisz

kilogrammilosci dodano: 22 maja 2012

zapaliłem szybko szluga, choć mówiłem że nie palę. ale co to teraz znaczy kiedy was tam widziałem? - fisz

Leżymy razem martwi  wszyscy się o nas martwią. Mogę powiedzieć tylko jedno   było warto. Dzięki Tobie skumałem że ten brzydki świat jest piękny. I nie liczy się tutaj nic  nikt  tylko momenty   Solar Białas

kilogrammilosci dodano: 22 maja 2012

Leżymy razem martwi, wszyscy się o nas martwią. Mogę powiedzieć tylko jedno - było warto. Dzięki Tobie skumałem że ten brzydki świat jest piękny. I nie liczy się tutaj nic (nikt) tylko momenty - Solar Białas

Chodź  kupimy dwie kraty piwa i zamkniemy się u mnie w domu na tydzień. Wyłączymy komórki  zapomnimy o tym całym świecie  będziemy tylko pić  kochać się  przytulać  śmiać i grać w gry.

kilogrammilosci dodano: 22 maja 2012

Chodź, kupimy dwie kraty piwa i zamkniemy się u mnie w domu na tydzień. Wyłączymy komórki, zapomnimy o tym całym świecie, będziemy tylko pić, kochać się, przytulać, śmiać i grać w gry.

Brak mi chyba kogoś  kto zaspany wyjdzie z łóżka poszukać mnie  znajdzie tu  na werandzie  i powie zgorszony: Gdzie łazisz! W całym łóżku cię nie ma! Nie mogę bez ciebie spać!

kilogrammilosci dodano: 22 maja 2012

Brak mi chyba kogoś, kto zaspany wyjdzie z łóżka poszukać mnie, znajdzie tu, na werandzie, i powie zgorszony: Gdzie łazisz! W całym łóżku cię nie ma! Nie mogę bez ciebie spać!

Ja wzruszam ramionami  mówię trudno   palę głupa   ale wiem  że Ty wiesz  że ja wiem  w tym cały ubaw.   Haju

kilogrammilosci dodano: 22 maja 2012

Ja wzruszam ramionami, mówię trudno - palę głupa, ale wiem, że Ty wiesz, że ja wiem, w tym cały ubaw. - Haju

Chcesz  więc piszę  ale   co na to poradzisz? Pewnie  że chciałabym przyjść do Ciebie albo żebyś Ty przyszedł. Chcę nic nie mówić  chcę słuchać. Chcę choć na chwilę pozbyć się tego wielkiego niepokoju  który jest gorszy niż choroba  który jest chorobą. Nikt nie wie nawet  czemu mi źle. Nawet   czy będzie lepiej. Jeśli znów nie będziesz pisał przez miesiąc  pewnie umrę  bo nie można tak ciągle czekać.

kilogrammilosci dodano: 22 maja 2012

Chcesz, więc piszę, ale - co na to poradzisz? Pewnie, że chciałabym przyjść do Ciebie albo żebyś Ty przyszedł. Chcę nic nie mówić, chcę słuchać. Chcę choć na chwilę pozbyć się tego wielkiego niepokoju, który jest gorszy niż choroba, który jest chorobą. Nikt nie wie nawet, czemu mi źle. Nawet - czy będzie lepiej. Jeśli znów nie będziesz pisał przez miesiąc, pewnie umrę, bo nie można tak ciągle czekać.

Pachniesz perfumem   męskim. Męskością: niezwykłą siłą i bezradnością. Pachniesz wolnością   wolną miłością i drogim winem  ławeczką pod kinem  bo na to kino już nie masz pieniędzy. Pachniesz nałogiem. Czekoladą. Bogiem. Namiętnym pocałunkiem  nielegalnym trunkiem  perfekcyjnie skręconą marihuaną z haszem  deszczem dudniącym w blaszane poddasze  trampkami z conversu i ucieczką z domu  o której lepiej nie mówić. Nikomu. Papierosem w ustach  ponętnymi ustami. Łąką. Kobietą. Niczyimi kobietami. Poezją  podnieceniem  oddechem  nagością? Pachniesz wolnością   wolną miłością

kilogrammilosci dodano: 22 maja 2012

Pachniesz perfumem - męskim. Męskością: niezwykłą siłą i bezradnością. Pachniesz wolnością - wolną miłością i drogim winem, ławeczką pod kinem, bo na to kino już nie masz pieniędzy. Pachniesz nałogiem. Czekoladą. Bogiem. Namiętnym pocałunkiem, nielegalnym trunkiem, perfekcyjnie skręconą marihuaną z haszem, deszczem dudniącym w blaszane poddasze, trampkami z conversu i ucieczką z domu, o której lepiej nie mówić. Nikomu. Papierosem w ustach, ponętnymi ustami. Łąką. Kobietą. Niczyimi kobietami. Poezją, podnieceniem, oddechem, nagością? Pachniesz wolnością - wolną miłością

ona jest jak morze. I kiedy bywałem czasem w kłopotach  kiedy piłem za dużo albo kiedy robiłem komuś krzywdę  to szedłem potem do niej i byłem z nią i znów czułem się jak ktoś  kto wyszedł z czystej wody. I to tylko było dla mnie ważne...

kilogrammilosci dodano: 22 maja 2012

ona jest jak morze. I kiedy bywałem czasem w kłopotach, kiedy piłem za dużo albo kiedy robiłem komuś krzywdę, to szedłem potem do niej i byłem z nią i znów czułem się jak ktoś, kto wyszedł z czystej wody. I to tylko było dla mnie ważne...

Leżeli przecież tak blisko siebie  najpierw znalazły się ich ręce  zaplatali dłonie tak mocno  że nad ranem nie mogli się od siebie uwolnić  jakby one zamarzły  ona pytała:  Które dłonie są twoje  a które moje?   on odpowiadał:  Wszystkie są twoje . ”

kilogrammilosci dodano: 22 maja 2012

Leżeli przecież tak blisko siebie, najpierw znalazły się ich ręce, zaplatali dłonie tak mocno, że nad ranem nie mogli się od siebie uwolnić, jakby one zamarzły, ona pytała: "Które dłonie są twoje, a które moje?", on odpowiadał: "Wszystkie są twoje". ”

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć