|
A Ty... mimo to mi mówisz, że nas sporo dzieli,
przy tym bawisz się włosami i cała się czerwienisz. - Haju
|
|
|
Chciałabym się jeszcze powłóczyć z Tobą,
póki żyjemy i mam Cię obok.
|
|
|
Dziękuje Boże, że mi go dałeś, że postawiłeś go na mojej drodze, że jesteśmy razem, szczęśliwi; że nie są u nas na porządku dziennym awantury i litanie wyzwisk; że on wie co mam na myśli, nawet jeśli nie zdarzyłam nic jeszcze powiedzieć; że zawsze potrafimy dojść do kompromisu; że uwielbimy się nawzajem denerwować, tłumacząc, że to tak z miłości; że nie musimy sobie stawiać głupiego ulimatum. Dziękuje Boże, że jedyną naszą poważną kłótnią , która powtarza się dzień w dzień dotyczy tego kto kogo bardziej kocha
|
|
|
A przecież tak bardzo chcę Ci oznajmić, że ledwo bez Ciebie oddycham
|
|
|
Zdrada jest dopiero wówczas, gdy coś ważnego, zamiast żonie, jako pierwszej pragnie się natychmiast opowiedzieć innej kobiecie.
|
|
|
Nie traktuj mnie jak jedną ze swoich koleżanek. Daj mi poczuć, że jestem wyjątkowa, że beze mnie to nie to samo. Nie chcę być kolejną, która będzie epizodem Twojego życia, a tą, która będzie Twoim życiem. Po prostu... traktuj mnie tak, jakbym miała zostać już na zawsze.
|
|
|
Ciężko zrozumieć, że człowiek może się uzależnić od drugiego człowieka. Że się tęskni za jego widokiem, za tym, że idzie obok i przypadkowo swoją dłonią muska Twoją dłoń, że się uśmiecha, żartuje i opowiada o sobie. Tęskni się za zapachem jego skóry, za tonem jego głosu. Za tym, że Cię szturchnie i powie, że jesteś super.
|
|
|
Tak mi się bez ciebie nudzi, tak mi się nic nie podoba. - Osiecka
|
|
|
Bo gdy ty jesteś, to dni tak uciekają, jak ziarnka maku z dziurawego wiadra. A potem wyjeżdżasz i to wiadro się nagle zatyka, i mam wrażenie, że ktoś w nocy w tajemnicy przede mną przychodzi tutaj i dosypuje mi maku do tego wiadra.
|
|
|
Gdy się juz zobaczymy, nie pozwól mi się zapomnieć. Przypominaj mi nieustannie, że jesteśmy tylko przyjaciółmi. Chyba, że i Ty sie zapomnisz. Jeśli tak, to mi nie przypominaj. Takie zapomnienie może zdarzyć się nawet największym przyjaciołom
|
|
|
ale teraz już wróć, bo bez twoich dłoni, moje nie są w stanie zrobić nic sensownego.
|
|
|
- powiedz jeszcze, że jakbyś dostała bukiet stokrotek z trawnika
nie wyśmiałabyś go?
- a nawet więcej zaczęłabym się zastanawiać dlaczego tak późno
pojawia się w moim życiu ktoś tak wyjątkowy.
|
|
|
|