 |
Bo granice jej szczęscia wyznaczają jego ramiona.;)
|
|
 |
te chwile które spędzam z wami na zajęciach z zumby są niezapomniane;p thx za to;) bedzie co poxniej wspominać;p
|
|
 |
uwielbiam te nasze spotkania gdzie nie ma chwili bez naszego smiechu;D kocham ten twój usmieszek i ten zajebisty humor;p no i za to ze gdy mam zły dzień to zawsze go rozjasniasz ;) kc
|
|
 |
|
patrzyli na siebie z ukrycia z coraz to większą tęsknotą w każdym spojrzeniu .
|
|
 |
|
garść marzeń, kilka fotografii i niedokończonych scen. tyle wystarczyłoby na resztę życia .
|
|
 |
|
*sms* -chciałabym, żebyś leżał teraz nago w moim łóżku.. -ŻE CO PROSZE?! -kurde, to znaczy 'cześć, co słychać?' pieprzony T9.
|
|
 |
|
No cześć, znowu piszę o Tobie. Już ostatni raz, mam nadzieję. Posłuchaj mnie kolego, bo postaram się wypowiedzieć zwięźle i na temat tak, żebyś już nie mógł się sycić moim słowem. Spierdoliłeś to, wzdłuż, wszerz i po skosie. Przejebałeś naszą znajomość, a ja wyrosłam z Ciebie, jak małe dziecko z pieluch. Było fajnie, nie przeczę, ale nie mam już na Ciebie takiego parcia. Sam wybrałeś to zakończenie, a ja pozwalam ci iść. I błagam Cię, nie wracaj po raz enty, nie wymyślaj beznadziejnych wymówek, bo mnie już nie ma. Dziękuję, cześć, piona. /esperer
|
|
 |
siedzimy przy ognisku. pijąc kolejny łyk wódki z plastikowego kubka, świat wiruje coraz bardziej. słyszę głosy, mnóstwo głosów, jednak nie potrafię ich dopasować do przewijających się tu postaci. ktoś siedzi obok mnie - chyba szepcze czułe słówka. spoglądam na koleżankę - śmieje się, chyba jest szczęśliwa. nadal słyszę kiepską bajerę, nagle czuję pociągnięcie za rękę: 'chodź'. zapieram się, ale koleś jest silniejszy. wyrywam się, podchodząc do kolegi - widzę tylko cios wymierzony w stronę tamtego. robi się zamieszanie, chwiejnym krokiem odchodzę na bok, by znów napisać jak bardzo Cię kocham. wyjmuję telefon, na który kapią grube łzy żalu - nie mogę, nie mam już prawa do Ciebie. / veriolla [nie ma mnie nadal . ]
|
|
 |
Sen jest naszym drugim życiem.
Czasami widzimy w nim to, czego naprawdę pragniemy. laadyy
|
|
|
|