  |
` każdą minutą spędzoną obok niego, cieszę się jak małe dziecko w sklepie z zabawkami. Nigdy nie chciałam się zmieniać, zawsze pozostać taką jaką jestem. Dziś mam ochotę stawać się lepszą, dla niego mimo świadomości, iż kocha mnie całą na dzień dzisiejszy, bez żadnego "ale". Mam zamiar nauczyć się gotować i w przyszłości podawać mu do stołu obiad kiedy to on będzie wracał z pracy. Chcę okazywać mu tyle miłości i zrozumienia na ile jest to tylko możliwe, mimo że dziś moje serce pamięta o bliznach jakie zrobił inny przez co nie jestem zbyt ufna i często chcę stawiać na swoim. Jestem gotowa dzielić z nim jego pasje nawet jeśli będę się o niego bała. Dzięki miłości wiem, że nic nie jest w stanie nas rozdzielić. / abstractiions.
|
|
  |
` on od jakiegoś czasu stanowi dla mnie więcej niż wszystko. Wszystko zaczęło się od mojego głupiego zdjęcia, a skończyło na miłości bez której teraz nie potrafiłabym normalnie funkcjonować. Każdy jego ruch i słowo utwierdzało mnie tylko w przekonaniu, że to ten właściwy ten który faktycznie jest wart wszystkiego co tylko możliwe. To on ogarnął moje rozjebane na kawałki serce. Tylko on potrafił ze mną rozmawiać na każdy z tematów. Tylko on ma najpiękniejsze niebieskie oczy na świecie. Tylko on potrafi kochać mnie w szpilkach, dresie, bez makijażu czy w jego za dużej koszulce. I tak, jestem i będę tylko jego. Już na zawsze. / abstractiions.
|
|
  |
` owszem, pokochałam na nowo. I mogę przyznać, że mimo to czasami tylko pomyślę o nim. Bo przecież niemożliwym jest nie pamiętać o mężczyźnie który stworzył mnie taką, jaką jestem teraz. Dzięki niemu nauczyłam się tak cholernie mocno kochać. To za nim chodziłam długie kilometry, będąc zapatrzona jak w obraz. To on potrafił rozśmieszyć mnie do łez, ale też sprawić że całą noc przepłakałam bo ranił. Znałam go całego, ale mimo to wierzyłam w jego kłamstwa bo przecież cały czas miałam nadzieje, że mówi prawdę albo chociaż się zmieni. Był mężczyzną za którego oddałabym własne serce do czasu. Do czasu w którym nie zobaczyłam, że marihuana jest ważniejsza. Że po prostu by je zmarnował. Już teraz rozjebał je na kawałki. Ale to co, tylko on miał do tego prawo. Teraz już nie myślę o nim w ten sposób. Nie myślę o miłości do niego. Po prostu uświadamiam sobie, że był w moim życiu. Był, a miłość bywa ślepa. / abstractiions.
|
|
  |
` każde z nas doskonale zdaje sobie sprawę z cholernie wielkiego uczucia jakim darzymy siebie na wzajem. I mimo niewyobrażalnie złych przeżyć z przeszłości kiedy to i ja i on, kochaliśmy kogoś innego - teraz potrafiliśmy oddać całych siebie w to, co stworzyliśmy wspólnie. Pokazaliśmy wszystkim, że jeden niewłaściwy wybór nie przekreśla bycia szczęśliwym. Pokazaliśmy, że można pokochać na nowo, tak do końca. / abstractiions.
|
|
 |
brak ciebie rozpierdala mi serce
|
|
 |
jestem silną dziewczyną mogę płakać przez cała noc a rano wstać i udawać ze nic mi nie jest
|
|
 |
nikt nie jest idealny ... dopóki się w nim nie zakochasz
|
|
  |
` widzę w jego oczach moją przyszłość, a będąc przy nim nie obchodzi mnie nic więcej oprócz samej jego obecności. Nie oczekuje ode mnie zbyt wiele, tylko uczucia i to czyni go wyjątkowym. / abstractiions.
|
|
  |
` wróciłam do domu, rzucając torbę w kąt, a swoje bezwładne ciało na łóżko. Usłyszałam kroki nadchodzącej z dołu mamy. Wiedziałam, o co jej chodzi. Po chwili usłyszałam jej głos który był zatroskany. Mówiła, że niczego mi nie nakazuje ale mam się poważnie zastanowić nad tym, czego tak na prawdę chcę. Powiedziała, że nie może patrzeć jak cierpię. Uniosłam głowę znad poduszki, mokrej od łez i powiedziałam "Mamo. Uwierz mi, ja sama już nie mogę patrzeć jak cierpię. Po prostu nie daję rady, ale mam dwa wyjścia: cierpieć z jego powodu, albo z powodu jego braku." Mama nie wiedziała co odpowiedzieć mocno mnie przytuliła i wychodząc rzekła tylko krótkie "bardzo mocno Ci współczuje córeczko." / abstractiions.
|
|
  |
` kłamał myśląc, że prawda jest bardziej bolesna. / abstractiions.
|
|
  |
` na prawdę nie a siły już gonić za tym co kiedyś i na prawdę nie mam już siły żyć ze świadomością o Twojej nadziei na mój powrót. / abstractiions.
|
|
|
|