  |
` przez trzy lata nie widziałam świata poza nim. Wszystko kręciło się wokół niego. Chodziłam spędzać z nim czas od razu po szkole, olewając naukę. Znosiłam znikającą kasę z mojego portfela jak i groźby jego wrogów. Ze łzami w oczach wysłuchiwałam kolejnej sterty kłamstw. Wchodziłam do jego pokoju, wytrzymując widok zaćpanych oczu i kompletnego zgonu. Prowadziłam na jego temat rozmowy z różnymi ludźmi, próbując mu pomóc podczas kiedy on wyzywał mnie za to od najgorszych. Potrafiłam dzwonić do niego milion razy na minutę tylko po to, żeby sprawdzić czy znów nie palił. Tak, potrafiłam rozpoznać to nawet po głosie w słuchawce telefonu. Robiłam na prawdę dużo tylko po to, aby dziś uświadomić sobie, że jednak świat bez niego jest nawet lepszy. Czasami jest ciężko, ale tylko wieczorami lub jak ktoś o niego zapyta albo kiedy zobaczę jego zdjęcie czy coś. / abstractiions.
|
|
  |
` pamiętasz te wspaniałe chwile razem? Każde wspólnie spędzone lato na łąkach. Albo jak jesienią lataliśmy po lesie, zbierając liście najpiękniejszego koloru. Zimą ulepiliśmy bałwana większego od Ciebie, chociaż i tak Twój wzrost był dla mnie idealny. Wiosną codziennie miałam nowy bukiet kwiatów na stole w pokoju, Ty o to dbałeś. Każdy nasz miesiąc wzbogacał nas o nowe rodzaje miłości. Nie wiedzieliśmy co się z nami dzieje, nigdy nie podejrzewaliśmy że można kogoś tak bardzo kochać. W sumie straciliśmy wszystkich przyjaciół. Mieliśmy swój własny świat do którego nie wpuszczaliśmy kompletnie nikogo. Było nam dobrze sam na sam. Stanowiliśmy idealną jedność, harmonie której nikomu nie pozwoliliśmy zaburzyć. Sami to zepsuliśmy, do teraz nie wiem czym. Widocznie tak musiało być, ale wiedz że źle mi bez Ciebie. / abstractiions.
|
|
  |
` z dnia na dzień moje uczucia co do Ciebie ogromnie się zmieniają. Może to i nadal miłość, może i nadal Cię kocham, ale to jest zupełnie co innego. Każde z tych uczuć jest cholernie pomieszane z nienawiścią. Nienawidzę Cię za wszystko. Za to, że byłeś, że kłamałeś na każdym kroku, że pozwoliłeś mi się tak zakochać wiedząc, że nic nie znaczę. Zniszczyłeś mi wszystko, całe życie. Przecież widziałeś jaka jestem słaba, nie mogłeś mi kurwa odpuścić? Nigdy Ci nie wybaczę tych trzech lat. / abstractiions.
|
|
  |
Ona wyszła, trzasnęła drzwiami, mówiąc że w dupie ma to że mnie zrani i nie obchodzi ją świat miedzy nami, świat który łączył marzenia i plany. [ B.R.O ♥ ]
|
|
  |
` Wszystko wkurwia, chciałbym jakąś fajną pannę. Tak pośrodku między "daj bucha" a "żyj dla mnie" / huczuhucz.
|
|
  |
` ściągnęłam wszystkie wspomnienia jakie wisiały na ścianie w postaci wspólnych zdjęć. Spaliłam wszystkie pamiętniki i kartki, które były zapisane Twoim imieniem. Poszło całe archiwum z gadu. Wyczyściłam skrzynkę w telefonie. Galeria zdjęć w laptopie jest puściutka. Twój ulubiony kubek leży zbity w koszu na śmieci. Wszystko co dostałam od Ciebie poszło z dymem. Teraz powiedz mi co zrobić z sercem? / abstractiions.
|
|
  |
` nie myśl, że będzie lepiej. Nie okłamuj samej siebie, wiecznie trwając przy jego zaćpanych oczach. Nie podnoś go z gleby z myślą, że jak wynormalnieje to więcej się to nie powtórzy. Nie proś jego bliskich o pomoc bo przecież oni już dawno stracili tą ostatnią nadzieję. Nie całuj go kiedy on odpycha Ciebie ostatkami sił. Nie bądź jego chwilową przygodą z ogromną miłością w sercu bo się sparzysz. Zacznij myśleć o sobie, zanim będzie za późno. / abstractiions.
|
|
  |
` zakochałam się i przeżyłam najgorszy koszmar jaki można przeżyć w życiu. / abstractiions.
|
|
  |
` odszedł, a Ty nawet nie zapłakałaś prawda? Masz dowód na to, ile krzywd Ci wyrządził. Nawet Ci go nie brakuje. / abstractiions.
|
|
  |
` przez przeszło 3 lata nic na świecie nie było ważniejsze od niego. Aż sama się sobie dziwię, że byłam w stanie zastąpić go jakimś marnym proszkiem i procentami w butelce. / abstractiions.
|
|
|
|