  |
` późnym wieczorem wzięła piżamę w różowe misie i poszła do łazienki. Zmyła makijaż z Twarzy i różowy lakier z paznokci. Woda została puszczona do wanny. Wyjęła z szafki żyletkę i trzymając ją w ręku weszła do wanny.Chłód zimowego wieczoru gładził jej nagie ciało. Popatrzyła na srebrny kwadracik z ząbkami. Przyłożyła go sobie do wewnętrznej strony ręki, gdzie znajdowały się żyły i ze łzami w oczach wykonała trzy szybkie ruchy. Zgasło światło, woda przemieniła się w obłędną czerwień, a śmierć odbiła się o płytki w łazience. Zasnęła. / abstractiions.
|
|
  |
` wybiegłam przerażona z Twojego serca , krzycząc do Twojej miłości i zapachu Twojej skóry " wypierdalaj". / abstractiions.
|
|
  |
` boję się żyć, z myślą że już nigdy nie będzie lepiej. / abstractiions.
|
|
  |
` kumpela zapytała mnie czy jeszcze coś do niego czuję. Odpowiedziałam, że już przez resztę życia jego skrawek będzie w moim sercu. Wtedy zapytała dlaczego nie jesteśmy razem. Zdałam sobie sprawę, że to te jebane prochy stoją nam na przeszkodzie. Nie potrafię żyć z kimś , kto umierał by mi w sercu. / abstractiions.
|
|
  |
` może niektórzy nie potrafią zdzierżyć tego, że słucham rapu a nie chodzę w X ciuchach i nie wożę się po osiedlu. Tylko , że ja mam inną życiową misję. Znam na pamięć wszystkie bity raperów, którzy są znani i mniej znani. Mam dwie mp4 , bo na jednej ten cały syf mi się nie mieści. Na miasto lubię wyjść z torebką i czerwonymi paznokciami, ale za to w domu siedzę w koszulce i spodniach ze stopro. Za słuchawki oddałabym mojego kota, a za RAP całe swoje życie. Nie robię sztucznego szumu wokół siebie, paląc fajki na blokach w rytm REEDUKACJI Pejki. Wolę go posłuchać w domu przy blancie płacząc przy kolejnej zamułce. Tak, moje życie to HIP HOP , ale to nie znaczy , że muszę to tak pokazywać jak Ty, dziwko. Tak na prawdę nie wiesz nic o tej kulturze. To nie rozkładanie nóg na klatce w bloku ziomka, tylko sens życia. / abstractiions.
|
|
  |
I znowu wale krechę z myślą, że będzie tą ostatnią
I albo się zaćpam, albo skumam, że nie warto
I rzuciłbym to dawno, rzuciłbym to tak, o,
Jak każdy z nas chociaż, to już niezłe bagno
i krzyczę 'weź mnie ratuj', kiedy patrzysz w moje oczy
Ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz. / Bonson !!! Tekst rozwala :)
|
|
  |
` do stracenia nie mam nic, oprócz kartek. / Bonson.
|
|
  |
` nie mam żadnych postanowień noworocznych, ale nie ukrywam że chciałabym w tym roku być z Tobą szczęśliwa. / abstractiions.
|
|
  |
` kocham mojego kumpla za to, że kiedy mam zły humor stara się mnie pocieszyć kawałami, które tak na prawdę jeszcze bardziej ryją mi psychikę. / abstractiions.
|
|
  |
` jakoś żyję. Powiedziałam , że żyję ale to nie oznacza że sobie radzę. / abstractiions.
|
|
  |
` dodaj mnie do swojego serca, a ja kliknę lubię to. / abstractiions.
|
|
  |
` nie oczekuję wiele. Chciałabym tylko, abyś gdzieś pomiędzy kolejnym blantem, a następnym kieliszkiem o mnie pomyślał. / abstractiions.
|
|
|
|