  |
` "Ej musiałem posprzątać żebyśmy mogli zrobić u mnie tą imprezę. Teraz w dywanie można się przeglądać." / kumpel ;D
|
|
  |
` "Ej musiałem posprzątać żebyśmy mogli zrobić u mnie tą imprezę. Teraz w dywanie można się przeglądać." / kumpel ;D
|
|
  |
` zapomnieć o Tobie? jest rzeczą niemożliwą. Mogę w jakimś tam stopniu zmniejszyć swoją miłość do Ciebie. Mogę wysłać Ci pocztą wszystkie Twoje ciuchy, które u mnie zostawiłeś. Mogę po raz setny wyprać moją ulubioną bluzę w innym proszku żeby nie przypominała mi Twojego zapachu. Przytargam wielki worek i powyrzucam "nasze wspólne chwile." Ale wiesz, mimo wszystko nie potrafię zapomnieć. / abstractiions.
|
|
  |
` a pamiętasz jak to w zerówce się poznaliśmy? A pamiętasz jak razem chodziłyśmy do kina i rzucałyśmy w ludzi popcornem? A pamiętasz moment w którym odkryłyśmy, że obydwie jesteśmy zwolenniczkami rapu? A pamiętasz jak moje żelki zostały Twoimi ulubionymi żelkami? A pamiętasz jak zadzwoniłaś do mnie o trzeciej w nocy, a ja za pięć minut stałam pod Twoim blokiem i rzucałam w Twoje okno żebyś mnie wpuściła bo wiedziałam że Ci smutno? A pamiętasz jak przychodziłaś do mnie dzień w dzień i mama gotowała pod Ciebie obiady? A pamiętasz nasze pierwsze wspólne zakupy i jak na drugi dzień przyszłyśmy tak samo ubrane do szkoły? Tak - to jest właśnie przyjaźń , a nie jakieś rozmowy na gadu czy zaczepki na fejsbuku. / abstractiions.
|
|
  |
` kiedyś widzieliśmy w sobie cały świat. Potrafiliśmy przesiadywać na boiskach z tymbarkami w rękach całe słoneczne wieczory wakacji. Lataliśmy po osiedlu jako opalone szczeniaki i nie widzieliśmy nic oprócz beztroskiego życia. Uciekaliśmy rodzicom zaraz po śniadaniach, nie biorąc ze sobą telefonów żeby nie dzwonili do nas bo przecież i tak nie wracaliśmy wcześniej niż na kolację. Kiedyś byliśmy przyjaciółmi. Dziś nie łączy nas nic i jedyne co możemy nazywać jakąkolwiek "wspólnotą" to nienawiść. To głupie i przykre, że kiedyś byliśmy dla siebie jak rodzina, a dziś nie potrafimy spojrzeć sobie w oczy. / abstractiions.
|
|
  |
` Coś pękło, kiedy przyszła codzienność i wiesz co, zaczęli żyć na odpierdol. / Bonson.
|
|
  |
` podczas jednej z naszych telefonicznych kłótni nie wytrzymałam - wyjechałam z rozstaniem. Chwila ciszy w słuchawce , a po chwili jego głos " Jakie rozstanie? O czym Ty do mnie mówisz? Przecież dopiero co połączyliśmy się w parę na fejsbuku. Ludzie nas wyśmieją." Po tych słowach oboje wybuchnęliśmy spazmatycznym śmiechem. Tak, umiał załagodzić sytuację swoim poczuciem humoru nawet w chwilach krytycznych. / abstractiions i On :)
|
|
  |
` status mojego telefonu wyświetla mi "oczekuje" , gdy tylko wysyłam do Ciebie smsa. Ja już też tylko "oczekuję" na rozpad tego wszystkiego. / abstractiions.
|
|
  |
` jak mogłeś mnie tak zostawić wiedząc jak doskonale sobie bez Ciebie nie radzę? / abstractiions.
|
|
  |
` jak to nawija słoń , w chuju mam cały ten skurwiały syf. Muzyki słucham tylko by wyciągać sam pozytyw. Doskonale zdaję sobie sprawę , że jestem swego losu Panią ;D / abstractiions.
|
|
  |
` kiedyś jeszcze za dzieciaka wychowawczyni pytała w jakie miejsce chcieli byśmy się udać. Chłopak którego nikt nie lubił odpowiedział, że do Chin. Romantyczka z naszej klasy powiedziała, że chce zwiedzić Paryż. Inni Egipt bo przecież to tam są te najwyższe piramidy. Indie są fajne - wielkie słonie, zachód słońca. I przyszła moja kolej. Odpowiedziałam , że chcę odbyć podróż astralną. Wszystkie dzieciaki łącznie z Panią popatrzyły na mnie jak na dziwaka, a ja z uniesioną główką ku górze powiedziałam " Tak , chcę odbyć podróż astralną. Odłączyć się od tego całego świata i na wszystkich popatrzeć z góry. Pofruwać sobie po pokoju i pooglądać pająki na górze szafy. Chciałabym wyjść z mojego ciała i przez chwilę zobaczyć jak to będzie w niebie. Jak to jest być duszą." / abstractiions.
|
|
  |
` - nie odzywa się od paru godzin. - może śpi. - znam go. Nie śpi aż tyle. Po paru chwilach od rozmowy sms "spałem Michu." / rozmowa z kumplem na temat chłopaka ;]
|
|
|
|