 |
czasami wystarczy jedno spojrzenie, jedno przypadkowe spotkanie, a wszystko wraca ze zdwojoną siłą.
|
|
 |
przecież szłam za przykładem jaki zawsze mi dawałeś
|
|
 |
chyba jestem niepotrzebna, jest mnie coraz mniej
|
|
 |
nienawidzę bycia miłą, bo uwielbiam budzić niechęć
|
|
 |
'tylko do siebie możesz mieć pretensje,
twój wybór, twój ból,
ponosisz konsekwencje'
|
|
 |
'that trying not to love you,
only went so far'
|
|
 |
'i bankowo przysięgam, że to był ostatni raz'
|
|
 |
widziałam tą troskę w Twoich oczach, gdy moje stawały się szkliste.
|
|
 |
'i teraz wiem jak to życie można łatwo przegrać,
muszę wytrwać, więc znikaj proszę cię...'
|
|
 |
ławka - świadek milionów spotkań, tysięcy pierwszych pocałunków, setek oczekiwań, dziesiątek rozstań...
|
|
 |
szczęścia na bazie czyjejś porażki nie buduję
|
|
 |
nie chcę widzieć, nie chcę czuć. czy to koniec już?
|
|
|
|