 |
Mnie o uczuciach trzeba zapewniać, utwierdzać, dowartościowywać. Bo ja wątpię, nie wierzę, uciekam. Taką niepewną osobą jestem.
|
|
 |
Ja jestem jedną z tych, która przywiązuje się do każdego miłego słowa. Tą, która zawsze wszystko wyolbrzymia. Zależy mi na innych o wiele bardziej, niż ja kiedykolwiek znaczyłam coś dla nich.
|
|
 |
“Najgorszą rzecz, jaką ludzie mogą sobie robić, to nie wyjaśniać do końca tego co ich zabolało. To odcinać się od rozmowy, obrażać, uciekać, wyjeżdżać.”
|
|
 |
"Chciała zmiany. Zmiany siebie z zewnątrz i wewnątrz. Zmiany otoczenia. Zmiany gustu. Zmiany stylu bycia. Zmiany wszystkiego.
|
|
 |
"Dziwne czasy. Telefony bez przycisków. Drzwi bez klamek. Ludzie bez mózgu. Relacje bez uczuć."
|
|
 |
czas nauczyć się żyć bez osób, które są dla nas całym światem, które nie odwdzięczają się tym samym uczuciem co my do nich. Bo ile można prosić się o spotkanie, o poświęcenie chodź trochę czasu...
|
|
 |
Przerażająca pustka i obojętność będąc z kimś, do kogo kiedyś czuło się żar który płonął co chwile wielkim ogniem, a teraz się tego ognia nie ma, ale przecież nadal się kocha. Codzienność zabija miłość, uczucia są ale zmęczenie i natłok spraw tłamsi siły i jest się razem bo się kocha ale byle być byle trwać
|
|
 |
Nie ma takiej absurdalnej rzeczy, której by człowiek nie zrobił, próbując nadać życiu jakiś sens.
|
|
 |
Mówiłem nieomal milcząc. A w tym to ja jestem mistrzem, całe życie przegadałem w milczeniu i milcząc sam z sobą przeżyłem całą tragedię.
|
|
 |
Bo też nie ma większej nienawiści niż zrodzona z bliskości.
|
|
 |
Spojrzała na swoje kolana, na dłonie zaplątane w płótno białej nocnej koszuli i szepnęła: - Powiedziałeś mi kiedyś, że jeśli Castleton sprawi mi ból, to znaczy, że nie robi tego dobrze. - Tak. Popatrzyła mu w oczy. - Nie robisz tego dobrze.
|
|
 |
Może po prostu chodzi o to, wiesz, żebyś wybrała siebie. Żebyś stawiała siebie troszkę wyżej, niż potrzeby wszystkich ludzi wokół, szczególnie, jeśli te osoby nigdy, ponad nic, nie wybrały Ciebie. Wyluzuj. Nie musisz ratować wszystkich ludzi, których napotkasz na swojej drodze. Nie jesteś Matką Teresą. Nie możesz poświęcać swojego serca i siebie, dla ludzi, którzy to serce Twoje podepczą, pewność siebie poszarpią, by sobie poprawić humor. I mimo, że jesteś silną dziewczyną i chcesz ból innych nosić na swoich barkach, mówię Ci, tak się nie da. Musisz odpuścić. Uratować siebie. Po prostu nałóż maseczkę na twarz, włącz Netflix'a i nalej sobie lampkę wina. Najlepszego, jakie masz w domu. A potem pij za to, że wybrałaś siebie. Swoje dobre samopoczucie, swoje szczęście.
|
|
|
|