 |
- Pewnie świetnie się bawisz, co?
- Och, skarbie... Nikt mnie nie ostrzegł, że czytanie w myślach to twój kolejny talent. - Blondyn uśmiechnął się szerzej. - Gdyby mi ktoś o tym wcześniej powiedział... Może nie wyobrażałbym sobie tych wszystkich seksownych rzeczy - z tobą w roli głównej. Może.
- Nie masz wstydu.
- Ależ mam. Ale nie używam.
|
|
 |
. i to odbiera mi oddech .
to , co robisz, tak naturalnie .. .
|
|
 |
Rozpaliłeś płomień w moim sercu, a teraz stoisz bezczynnie, patrząc jak płonę, nie potrafiąc znaleźć wyjścia przeciwpożarowego.
|
|
 |
Żebrząc o twoją miłość, mogłabym dostać co najwyżej miłosierdzie. Ty poprosiłbyś tylko raz, tylko raz spojrzałbyś w ten niesamowity sposób w moje oczy i oddałabym ci całą miłość, którą mam.
|
|
 |
Możesz powiedzieć mi 1000 słów. Zrozumiem 100, zapamiętam 10, ale w żadne nie uwierzę.
|
|
 |
Prawdziwa kobieta nie musi mieć na sobie bluzki z gigantycznym dekoltem i mega krótkiej mini, żeby zawrócić facetowi w głowie. Oczywiście, prawdziwemu facetowi.
|
|
 |
wszystko czego chcę, to być centrum twojego wszechświata
|
|
 |
Bardzo nie lubię, kiedy milczysz, kiedy patrzysz na mnie w skupieniu tym nieodgadnionym wzrokiem, kiedy twoje ciepłe, brązowe oczy na przekór barwie stają się chłodne, niedostępne. Nie lubię nawet przez sekundę czuć, że oddaliłeś się ode mnie. Nie lubię chwil, kiedy ignorujesz moją obecność. Nie lubię tej cholernej rzeczywistości.
|
|
 |
Otarła oczy i policzki by nikt nie widział jej łez, po czym weszła do pokoju swojej najlepszej przyjaciółki.
- Dlaczego płaczesz?
- Nie płaczę.
- Przecież widzę że masz łzę na prawym policzku.
Dziewczyna spojrzała w lusterko, ale nie było żadnej łzy.
|
|
 |
Zdecydowanie za często o tobie myślę. Ale wiesz, emocjonalne masochistki tak mają.
|
|
 |
“moje źrenice, są zbyt rozszerzone, od nadmiaru kawy, oraz nadmiaru Ciebie w mojej podświadomości, abym mogła zasnąć.”
|
|
 |
“Decydując się na znajomość z Tobą nie sądziłam, że zaangażuję się w nią tak absolutnie i bezwarunkowo, że narodzi się we mnie coś znacznie silniejszego, niż oczekiwałam po tym związku, że stanie się to, czego się bałam i zapewne boję się nadal. Dałeś mi odczuć tyle ciepła i tyle zrozumienia, ile nie dał mi w życiu nikt, bo nikt, kogo los postawił na mojej drodze, nie umiał mnie pojąć, nie potrafił mnie zrozumieć. Każdy chciał mnie zmieniać, dostosowywać do subiektywnie postrzeganej przez siebie utrwalonej formuły zachowań i posunięć. Ty jeden nie próbowałeś. Chciałeś mnie taką, jaką jestem, z całą moją złożonością, nieprzewidywalnością, trudną i krytyczną, z wszystkimi moimi wadami.”
|
|
|
|