 |
a marihuana w mojej głowie cały dzień, czas płynie wolno, życie piękne jest jak sen
|
|
 |
wiesz,jak to jest,gdy tylko w blantach wspomnienia uciekają? to uczucie przewyższa wszystko..
|
|
 |
Gdy śmiejesz się szczerze, śmieją się Twoje oczy, policzki i każdy centymetr Twojej twarzy.
|
|
 |
Życie nie obchodziło się ze mną delikatnie. Rzadko kto głaskał po główce i mówił, że jestem dokładnie taka, jaka mam być. Zawsze jakieś niedoścignione wyobrażenia na mój temat. Dzisiaj wiem, że nikt nie byłby w stanie ich spełnić będąc równocześnie wolnym człowiekiem. Dlatego właśnie teraz taka jestem. Świat mnie wychował i wyrosłam na kogoś, kto na cios reaguję ciosem. I dobrze, bardzo dobrze. Nie zniosłabym być słabą./esperer
|
|
 |
Chciałbym znowu być dzieckiem, odnaleźć psychiczny luz. Bez walki o pensję - od nowa wszystko czuć. Zregenerować siły, pewnych rzeczy nie przeżyć...jego nie spotkać... Wiedzieć to co wiem teraz, żeby niczego nie spieprzyć...
|
|
 |
Wkurwiasz mnie suko, ale nic poza tym, nawet nie zdajesz sobie sprawy ile epitetów mogłabym powiedzieć na twój temat. Ale po co skoro i tak tego nie zrozumiesz, twoje słownictwo jest bardzo ubogie a inteligencja mniejsza niż przewiduję ustawa o szkolnictwie najniższym. I wiesz mogłabym cię uderzyć to dla mnie żaden problem ,ale tak szczerze to nie mam nawet ochoty zniżać się do twojego poziomu, przykro mi ale ktoś musiał powiedzieć ci prawdę chociaż nie, jednak cieszę się że wypadło na mnie.
|
|
 |
Ci, którzy nie czują zazdrości, nie czują nic
|
|
 |
Wiesz? Początki są najtrudniejsze. Potem zbiegiem czasu się przyzwyczajasz, wiesz, ze tak musiało być, i radzisz sobie z samotnością, z uśmiechem przed znajomymi, tylko w nocy, mozesz się zwierzyć przyjaciółce czyli nocy, bo ona zawsze wysłucha ze względu na wszystko a potem przychodzi dzień, i zakłada się maskę i trzeba przetrwać parę godzin z uśmiechem na twarzy i wytrzymać być choć wtedy bardziej szczęśliwym.
|
|
 |
Chciałem się odezwać, nie raz, nie dwa, ale za każdym razem kiedy już się brałem za to, pomyślałem, że przecież Ty mnie już nienawidzisz, że wszystko zepsułem i nie ma nic do odratowania, ale wroce do Ciebie i po Ciebie.
|
|
 |
Kazdy z nas musi pojsc inna droga i zyc osobno nie mozemy zyc ze soba , za kilka lat mi powiesz ze u Ciebie wszystko spoko, bedzie tak ja wieze w to głęboko .
|
|
 |
Swiat to wielki bankiet dobry balet ale my tutaj razem juz nie zatanczymy wcale .
|
|
 |
Wspominam ten moment,nasze spotkanie pierwsze
juz wtedy obiecałem sobie że tego nie spieprze
i może to bardzo głupie albo chociaz troche smieszne
ale dalej chyba łudze się że coś z tego będzie
chociaz nie znaliśmy się długo byłaś bliską mi osobą
i przez ten okres nie widziałem świata po za tobą
i dalej go nie widze,nie wiem jak sobie poradze
znasz ten ból kiedy uczucia biora nad toba władze ?
Mogłabyś być tą jedyną,byłaś moim ideałem
a najgorsze w tym wszystkim jest to że jesteś nim dalej
każdy twój ból czułem na sobie kiedy cie pocieszałem
i mogłem go czuć podwójnie żebyś ty nie czuła wcale
choć pomału przeczuwałem że im bede lepszy
i bardziej idealny tym predzej cos sie spieprzy
dzis stoje pod twoim domem czuje złych emocji fale
i pacze na próg drzwi w ktorych ostatnio cie całowałem "
|
|
|
|