 |
rozmawiali.. nagle jego usta przerwały wszystko. pieścił jej całe ciało. usiadła na jego kolana. w samochodzie panowała gorąca atmosfera, ich ciała płonęły. powoli w rytm muzyki ściągali z siebie ubrania. nie spieszyli się. odkrywali swoją nagość, nie czując przy tym żadnego skrępowania. dłońmi odkrywał każdy zakątek ciała. rozpalił ją do czerwoności. obojgu wystarczała chwila i gotowi byli na więcej. położył ją na siedzeniu. z głośników leciała muzyka.. czuła, że toną, toną w grzechu zakazanej miłości. całując jej usta, popatrzył się i uśmiechnął. powoli rozchylił uda i wchodził w nią delikatnie, obserwując jej reakcje. widział leciutki grymas na jej twarzy, ale także rozkosz. ich ciała płonęły żarem namiętności. na moment złączyli się w jedno, nie wychodząc ze środka położył się na nią, całując jej usta. jęczeli z rozkoszy. po miłosnych igraszkach zasnęli oboje wtuleni w swoje ramiona..
|
|
 |
|
Czuję że powinnam być dumna z tego, że umiem to wszystko tak doskonale ukryć, że nawet najbliższi nie widzą, że cierpię. Jednak czasam chciałabym usłyszeć ' słońce, dasz radę'. / i.need.you
|
|
 |
za dużo mam głowie, za dużo wiem , zbyt wiele na mnie ciąży. mam wiele wersji w głowie tego jak może być, przez co mogło się stać lub wogóle sie nie stało. głowa w końcu wysiada. /emilsoon
|
|
 |
|
Pierwsza prawdziwa miłość to ta dzięki ,której zmieniasz się z dziewczynki w kobietę. Nie chodzi tu o sex tylko o troskę,opiekuńczość,martwienie się./chujatamwiesz
|
|
 |
najważniejsze to przeżyć ten szczyt w cierpieniach. potem już będzie tylko dobrze. /emilsoon
|
|
 |
Bo ja kurwa chce w końcu do CIEBIE. na dłużej nie na chwile. /emilsoon
|
|
 |
mam dosyć, mam dosyć tego, że musze na Ciebie czekać, mam dosyć tego, że Ciebie nie ma, mam dosyć mojego bólu, mam dosyć zapominania, mam dosyć humorków, mam dosyć wspomnień, mam dosyć twojej obrazy, mam dosyć lęku na kolejny dzień, mam dosyć tego, że nie mogę być w pełni szcześliwa, że zawsze coś przeszkodzi, coś się zjebie. mam kurwa dosyć, mam dosyć.. /emilsoon
|
|
 |
południe. ona siedziała na gadu gadu i czekała. czekała na niego. tego którego tak kochała. ale go nie było. pierdole to - powiedziała i dała na niewidoka - niech nie myśli, że na niego czekam. Po chwili znowu byla dostępna. nie mogła, musiała, chciała ukoić duszę rozmowę, lecz jego nadal nie było. to bolało. /emilsoon
|
|
 |
kurwa, mam dość zapominania co miesiąc. fakt faktem czuje ciągle to samo, ale co spotkanie robisz mi wielki burdel w głowie, a potem znowu jest pustka. zostańmy przy jednym kocie. przy uczuciu mianowicie. /emilsoon
|
|
 |
|
przytulał mnie tak, że zapominałam o problemach. błądził ustami po moim ciele w sposób, którego nie da się zapomnieć. kiedy na mnie patrzył nie chciałam aby przestawał. był .. i to mi wystarczyło. / lipstickk
|
|
 |
sam nie jestem święty, wiem to ale widzę , że przez swoje słowo mogę wpłynąć na niejedno życie. / eldo < 3
|
|
|
|