 |
Nie wiem od czego zacząć, słowa nawet nie mają takiej mocy by to wyrazić, ale gdy się pojawiłeś moje życie nabrało całkiem innych barw i trudno tak, z dnia na dzień zmienić, środowisko, barwy, uśmiech. Boję się czegoś poważnego, boję się tego że jak już przyzwyczaję się do "naszego" świata, życia razem, znikniesz.. A ja, znów wszystko będę musiała układać od nowa, bez wiary, miłości i jakichkolwiek barw. /rebelliouspincess
|
|
 |
i wkurwia mnie to, że jesteś dla wszystkich, kiedy potrzebuję Cię tylko dla siebie.
|
|
 |
i wyłączyć telefon na godzinę
na dzień
na miesiąc.
niech oczy nie płaczą od smsów nie od niego.
|
|
 |
Idąc przez ulice miasta widzę śnieg, dużo śniegu trochę mniej ale tez dużo obściskujących się par, łzy napływają mi do oczu, gdy widzę że ogrzewają się wspólna miłością, dotykiem, czułością i namiętnością . Przyśpieszam, wchodząc za mury bloku gdzie siedzą najbliższe mojemu sercu osoby pytając "papierosa ? lufkę ? piwko?" i ze świadomością że niszczą pomału siebie , a zarazem mnie, wiem że jutro też tam wrócę . /rebellliouspincess
|
|
 |
w zasadzie chciałabym abyś mnie potrzebował.
|
|
 |
Czy naprawdę wszyscy faceci, których spotykam muszą być takimi palantami? -,- Czy to tak trudno o jednego, normalnego, przyzwoitego chłopaka? /somelove facebook
|
|
 |
Nie, nie potrafię udawać przed samą sobą że mam wyjebane, że on nic dla mnie nie znaczy. Jest jakimś kawałkiem mojego życia, a ja tak po prostu kazałam mu odejść [rebelliouspincess]
|
|
 |
A kiedy napisał, serce zaczęło mocniej bić, a ja nie potrafiłam udawać że mam wyjebane . /rebelliouspincess
|
|
 |
i ta pieprzona perfidna sprzeczność uczuć. chcesz, tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz się, i żałujesz.
|
|
 |
A teraz jakby nigdy nic, odejdę . Bez słowa, zostawiając Cię z myślami i uczuciami do mnie . /rebelliouspincess
|
|
|
|