 |
The conscious of that crushing feeling to know there's no connection left. That we both go through the motions. That we're both living somewhere else. That the movie on your eyelids is no reflection of myself... / Placebo
|
|
 |
"Czasami, niektórych trzeba sobie odpuścić. Nie dlatego, że nam nie zależy tylko dlatego, że im nie zależy.."
|
|
 |
Tacy jesteśmy dziwni. Mówimy, że lubimy ludzi szczerych, że wolimy usłyszeć najgorszą prawdę niż tysiące różnych kłamstw ale gdy tylko z czyichś ust tą prawdę usłyszymy, zaciskamy z nerwów pięści od razu odpłacając za nadobne. Nie potrafimy wpoić sobie, że ktoś nie chce nam zrobić tym na złość tylko wręcz przeciwnie; otworzyć oczy na coś czego sami nie dostrzegamy. Nieważne czy to prawda o nas samych, naszym charakterze, o tym jak postępujemy czy o tym jakie bywa brutalne życie. Nie lubimy tego słuchać a zarzekamy się, że wolelibyśmy wiedzieć takie rzeczy. Prawda boli niestety ale wszystko co dobre rodzi się w bólu. Miłość, przyjaźnie, nowe szanse. Nic nie dostajemy tak za darmo, najpierw musimy swoje przecierpieć i się dzięki temu uodpornić by potem coś zyskać. Więc tak jest z prawdą, mimo, że boli trzeba dostrzegać pozytywne tego strony, bo tylko prawda zaprowadzi nas daleko w życiu i tylko dzięki prawdzie jesteśmy w stanie się zmienić. Nie dostrzegajmy w tym uszczypliwości. [chtna]
|
|
 |
Gdy człowiek rezygnuje z walki z czegoś co jest dla niego ważne; tak naprawdę nigdy dla niego ważnym nie było. [chocolatenuaar]
|
|
 |
I boję się, że tak
naprawdę ta
znajomość wiele
znaczyła tylko dla
mnie.
|
|
 |
Chciałabym go zapytać,
dlaczego mnie tak podle
zostawił.
I dlaczego mi nie powiedział z
jakiego powodu.Dla kobiety to
ogromnie ważne wiedzieć.Ta
wiedza, dlaczego mężczyzna
nagle postanawia odebrać
kobiecie swoją uwagę, czułość i
opiekę, wartość w sobie
ogromną niesie. / Janusz Leon Wiśniewski
|
|
 |
W prawdziwej miłości nie istnieją takie słowa jak ''odległość'', ''przeszkoda'' bądź ''trzecia osoba''. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Nawet jeśli coś nie wyjdzie, obiecuje, że się nie poddam. Możesz być pewien tego, że na pewno upadne ale podniose się. Nawet jeśli zajmie mi to więcej czasu niż bym przypuszczała, niż w ogóle powinno, dam sobie radę. Strace sens, ale będę spokojnie oddychać. Nie będę myśleć o najgorszym. Będę starać się z tego rozczarowania wyjść całkiem z pozytywnym okiem. Mimo wszystko będziesz dla mnie nadal ważny, bo ja nie rzucam słów na wiatr. Psst. A tak naprawdę; Po co mamy oboje cierpieć jak możemy się starać? Po co mamy zamykać sobie szanse na coś co jest realne? Po co mamy chować w sobie urazy jak możemy wspólnie nad sobą pracować? Jak możemy razem iść przez przeciwności brutalnej rzeczywistości? Dlaczego mamy się poddawać i marnować szanse jaką dał nam Bóg? Dlaczego mamy rozpamiętywać to co smutne i złe? Przecież mamy myśleć pozytywnie. Zamknijmy wszystkie działy za sobą. Wszystkie sprawy i historie, które przyniosły ból, a zacznijmy od nowa. Prosze,daj nam szansę zaistnieć.[chocolatenuaar]
|
|
 |
Ale dla niektórych istnieje tylko ta jedna, jedyna osoba, od początku do końca. Nikt inny nie pasuje. Nikt inny nie trafia do serca w ten sposób i nie żyje w nim. / whokilledbambi
|
|
 |
Czasem w naszym życiu przez przypadek pojawia się taki człowiek, do którego ma się pewność, że to będzie TEN z którym chce się iść przez życie. I wszystko to zaczyna się od zwykłej rozmowy. Ja takiego zyskałam i zrobie wszystko by Go nie stracić. Jako przyjaciela i jako nadzieje związane z Nim w nie tak dalekiej przyszłości. [chocolatenuaar]
|
|
 |
Ciągle żyłam na rozczarowaniach i na bólu, łzach. Problemy w szkole, z kolegami, w domu, z fałszywymi przyjaciółmi. Dobijało mnie to mocno i wpędzało w najgorsze opcje jakich można by się podjąć. W opcje, jakie człowiek wybiera gdy jest samotny i gdy chce zapomnieć, że pamiętał. Dopiero najmocniej dobijała mnie miłość. Nie było w tym nic pozytywnego. Przez nią robiłam z siebie jej kukiełke. Nieszczęśliwe zauroczenia za każdym razem jeszcze jakoś znosiłam, dopiero gdy poczułam odwzajemnioną więź, która później okazała się oszustwem; z tym już sobie nie poradziłam. Oddałam całe swoje serce człowiekowi, któremu na mnie nie zależało. Może z początku, a później się mną znudził. Oszukiwał, że się będzie starać, kłamał, że kocha, obiecał, że nie zapomni i nie odejdzie a zostawił mnie bez słowa. Odszedł tak po prostu, ale to już nieważne. Zaczęłam teraz nowy etap w życiu. Okaleczałam duszę i ciało tymi niepowodzeniami a dziś oddycham na nowo zdrowym podejściem. [chocolatenuaar]
|
|
|
|