 |
Możesz odejść na chwile, które zwykle bywają krótkie. Zauważyłaś, że wygrywasz wszystkie kłótnie? Nie jestem jak wszyscy, nie zachowuję się jak każdy. Spójrz w moje oczy, jeżeli szukasz prawdy.
|
|
 |
może nadejdzie taki dzień w którym usiądziemy gdzieś na ławce o parę lat starsi powspominamy sobie jak bardzo byliśmy dla siebie ważni.
|
|
 |
Nie rób priorytetu z kogoś, dla kogo jesteś tylko opcją
|
|
 |
Nie stanę biernie gdy los sponiewiera. Wiem, co znaczy zaczynać wszystko od zera
|
|
 |
Wierzę jednak, że nieidealnej osobie przeznaczona jest inna nieidealna osoba, która może stać się jej idealnym dopełnieniem
|
|
 |
jestem przy tobie tak jak ty jesteś przy mnie, ja i ty, rozumiesz? Intymnie. Jeszcze jakiś czas temu z tego bym się śmiał, bym powiedział- jak zwał to tak zwał, zrozumienie, spokój, cisza, bluzg, nie musisz słuchać słów, czytaj z moich ust, dobrze jest mieć do kogo wyciągnąć rękę, a oczy, oczy mieć szeroko zamknięte.
|
|
 |
Nie ważne jak lecisz - ważne jak upadasz.
|
|
 |
Przyjaźń jest czymś więcej niż gusta, a nawet po niej pustka.
|
|
 |
To nie brak miłości, to nie błędy, to nie sprzeczki sprawiły, że nie ma już mojego M i Twojego Y. To kłamstwa, które leciały jak najpiękniejsze ptaki z Twoich ust wprost do mnie. Zachwycały mnie swą nietuzinkowością, różnorodnością i oryginalnością. Sprawiały, że nie potrafiłem oddychać ani spać wciąż myśląc o każdym słowie i wyrazie Twojej twarzy wypowiadającej go. Biegłem za każdym wyrazem jak dziecko za motylem na łące. Chciałem je uchwycić i zachować już na zawsze w sercu wraz z Twoim spojrzeniem. Chciałem by były definicja Twojego imienia i Słońcem w pochmurne dni. Ale za chwilę obraz malowany Twoimi czerwonymi wargami spadł i rozpadł się na części. Miał na sobie pokrywę iluzji, która również zamieniła się na drobne fragmenty. Ptaki okazały się sępami. Jestem jak Prometeusz, ale różni nas to, że ja ukradłem Anioła Bogom, a oni za karę zesłali sępy by codziennie na nowo zjadały moje serce.
|
|
 |
Nie będę z Tobą konwersowała, ponieważ egzystujesz w płytkim brodziku intelektualnym, a twoje insynuacje są nieadekwatne co do aspektu bieżącej sprawy.
|
|
 |
Jestem tylko "byłbym", "mógłbym", "powinienem był", nigdy nie "byłem" i nigdy przenigdy nie "będę". Naostrzymy twoje zęby. Wmawiaj sobie, że to tylko interesy. "Byłbym", "mógłbym", "powinienem był", nigdy nie "byłem" i nigdy przenigdy nie "będę".
|
|
 |
moja seksualna fantazja na ten weekend: wyspać się we wszystkich pozycjach.
|
|
|
|