 |
Nauczyłeś mnie kochać, to teraz naucz mnie zapominać.
|
|
 |
Nauczyłeś mnie kochać, to teraz naucz mnie zapominać.
|
|
 |
Bez walki świat byłby niczym, niczego się nie osiągnie gadaniem, dlatego walczę o każdy dzień
|
|
 |
wciąż patrzył na mnie tak jak jeszcze nikt.
|
|
 |
żyj swą zajawką ziomuś - to po pierwsze!
Po drugie musisz pamiętać o bliskich w potrzebie,
by podali Ci rękę kiedy Ty będziesz na glebie.
Wierz w siebie - po trzecie,
walcz o swoje - po czwarte,
niejeden miał ciężko,a odwrócił losu kartę.
Po piąte - nie widzisz, nie słyszysz, nie mówisz.
Szóste - ogarnij pokusy dobrze wiesz, gdy ręce brudzisz.
Złóż ręce do modlitwy, przejdź drogi nie do przejścia,
dojrzyj małe rzeczy, w nich odnajdziesz odrobinę szczęścia.
|
|
 |
Odnaleźć szczęście co to kurwa znaczy,
ja nie wiem, może zapytaj tych wyjadaczy,
co niby nie mają, nic według Ciebie wszystko
oni dalej szukają, Ty z nich robisz widowisko.
|
|
 |
Ja znam słowo dziękuję, znam słowo przepraszam,
znam też jeb się i wypierdalaj dziwko do Judasza,
gdy w moje progi wkraczasz zachowuj się godnie,
na wszelki wypadek, ostrzegam Cię przezornie.
|
|
 |
Chcesz odnaleźć szczęście musisz nauczyć się kochać,
lecz to musi być realne, nie kurwa jak na prochach.
Małymi krokami iść po wielkich schodach,
bo Ci co przeskoczyli, szybko spadli to przestroga
|
|
 |
chciałbyś tu żyć, widzieć na twarzach uśmiechy,
odnaleźć pełne szczęście gdzie kurestwa kresy,
gdzie inni życzliwie poklepią po ramieniu,
powiedzą 'rób dalej swoje nie stój w cieniu'.
|
|
 |
Bliskość odczuwasz bardziej gdy ich nie ma,
I tylko płacz gdy ktoś drogi mówi do widzenia
|
|
 |
Znów brak słów paraliżuje Boże,
To jakbyś próbowała biec we śnie ale nie możesz
|
|
 |
"gdy się odizolujesz , mają Cie za zdrajce
nie bądź marionetką , odbitą na kartce
oni w końcu zdechną , siedząc na ławce
i miej to w chuju , niech wskazują Cie palcem
nie przeskoczą muru , Ty rozjedziesz go walcem..."
|
|
|
|