 |
|
Łóżko, łóżko, łóżka. Ach... Nie mam ochoty na nic.
|
|
 |
|
Ciągle ktoś pyta - czym dla ciebie jest muzyka? Rap to pół mojego życia, drugie pół odsypiam!
|
|
 |
|
Upadłeś? Wstań. Twarz wykrzywia Ci grymas bólu? Nie pozwól, by cokolwiek było po Tobie widać i poddaj się bólowi. Zrozum go. Poczuj. Wytrzymaj.
Bo on Cię zahartuje. Jak nic innego na tej ziemi.
|
|
 |
|
Wiesz, dopiero potem,dużo dużo później patrząc na to wszystko z perspektywy czasu doszło do mnie że ze mną jest coś nie tak. Że cała ta moją wątła konstrukcją jest jakaś nieodpowiednia,schrzaniona i jakkolwiek śmiesznie to zabrzmi po prostu niedorobiona. Że wszystkie te części z których się składam są jakieś felerne, że mam w sobie masę neuronów zapchanych pamięcią o niewłaściwych zdarzeniach ,że są one wypełnione rozpamiętywaniem o nieodpowiednich osobach i kontrowersyjnych czynach . Że moje żyły , te prawie niewidoczne żyły są zbyt cienkie i zbyt marne , bym mogła męczyć je kolejnymi substancjami. Że mam jakieś zmiany wewnętrzne , zaburzenia osobowości , omamy , schizofrenie paranoidalną nie wspominając już o niemożliwości odnalezienia się w czasie , w miejscu a już zwłaszcza w życiu i w byciu, byciu z kimś dającym bezpieczeństwo którego na siłę starałam się uniknąć wiedząc że tak naprawdę nigdy nie uda mi się go odnaleźć . Bo nie mogę być przecież bezpieczna będąc sobą / nacpanaaa
|
|
 |
|
Możesz spać na jego łóżku ale nigdy nie będziesz częścią tego łóżka. Możesz się z nim pieprzyć ale nigdy nie będziesz się z nim kochać.Możecie się lizać ale nigdy nie będziecie się całować. Możesz być w jego życiu ale nigdy nie będziesz jego życiem. Może być w tobie ale ty tak naprawdę nigdy nie będziesz w nim. Możecie być z sobą ale nigdy nie będziecie razem. Możesz być jego dziewczyną ale nigdy nie będziesz jego kobietą.On może mieć ciebie ale ty nie możesz mieć jego. Możesz być dobra ale nie możesz być mną. Wiesz to tak na przyszłość , to tylko takie drobne niuanse o których powinnaś pamiętać / nacpanaaa
|
|
 |
|
Wiem, że czasem nie mam siły, żeby ruszyć dupę z wyra
Wypłata to są kpiny, za 600 złotych tyrasz
Wkurwiony wyciągasz peta i ta ostatnia moneta
Wracasz na hawire nikt na ciebie tam nie czeka
|
|
 |
|
Ale nawet jak to życie mocno jebie nam po oczach
Mamy tylko jedno, więc należy mocno kochać.
Mamy je, znamy je, o nic więcej już nie pytaj,
Po prostu bierz to, co najlepsze z życia.
|
|
 |
|
Znasz mnie? Nie. No to po co synek bredzisz?
|
|
 |
|
Proszę serce, dość pytań. Proszę rozum, dość wyrzutów.
|
|
 |
|
'' Mam taki charakter, który czasem łatwo skrzywdzić i choć nie widać ran, na pewno pozostaną blizny. ''
|
|
|
|