głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika greenup

Ktoś wokół kogo kręciła się Ziemia  ktoś  kto uzasadniał istnienie wszechświata  ktoś kto ustawiał w kolejce do Ciebie wszystkie inne rzeczy i sprawy  szczyt Twojej hierarchii wartości  ktoś dzięki komu to wszystko posiadało jakiś głębszy sens  ktoś  kto był dla Ciebie tak niesamowity  że aż boski  wiesz  mam nadzieję  że nigdy tego nie doświadczysz  ale gdy taki ktoś odchodzi  to gorsze niż umieranie.

niecalkiemludzka dodano: 29 października 2011

Ktoś wokół kogo kręciła się Ziemia, ktoś, kto uzasadniał istnienie wszechświata, ktoś kto ustawiał w kolejce do Ciebie wszystkie inne rzeczy i sprawy, szczyt Twojej hierarchii wartości, ktoś dzięki komu to wszystko posiadało jakiś głębszy sens, ktoś, kto był dla Ciebie tak niesamowity, że aż boski, wiesz, mam nadzieję, że nigdy tego nie doświadczysz, ale gdy taki ktoś odchodzi, to gorsze niż umieranie.

Nie przyjmuj do wiadomości  że istnieje jakaś rzecz  której nie byłabyś w stanie zrobić  nie wierz w to  że istnieje ktoś  kto byłby bardziej wartościowy od Ciebie  nie pozwól sobie wierzyć  że powinnaś się zmienić skoro ludzie tego od Ciebie wymagają  nigdy też nie pozwól sobie wmówić  że proszenie o miłość jest normalne.

niecalkiemludzka dodano: 29 października 2011

Nie przyjmuj do wiadomości, że istnieje jakaś rzecz, której nie byłabyś w stanie zrobić, nie wierz w to, że istnieje ktoś, kto byłby bardziej wartościowy od Ciebie, nie pozwól sobie wierzyć, że powinnaś się zmienić skoro ludzie tego od Ciebie wymagają, nigdy też nie pozwól sobie wmówić, że proszenie o miłość jest normalne.

zamykasz w dłoni dłoń  tak idealnie splatając nasze palce. po chwili przyciągając moje ciało do siebie  trzymasz przy sobie  cholernie mocno w objęciach. czuję twój oddech na szyi  delikatny dotyk warg na obojczyku za każdym razem wywołujący dreszcze  jest czymś o czym marzyło każde z nas. tak słodko uśmiechając się  przybliżasz swe usta do mych  łącząc je w jedną całość. zatracasz się  pozwalając sobie tak głęboko zatopić się w ich smaku. dzielisz się swym oddechem  powoli scalając go z moim oddajesz część siebie.   endoftime.

endoftime dodano: 28 października 2011

zamykasz w dłoni dłoń, tak idealnie splatając nasze palce. po chwili przyciągając moje ciało do siebie, trzymasz przy sobie, cholernie mocno w objęciach. czuję twój oddech na szyi, delikatny dotyk warg na obojczyku za każdym razem wywołujący dreszcze, jest czymś o czym marzyło każde z nas. tak słodko uśmiechając się, przybliżasz swe usta do mych, łącząc je w jedną całość. zatracasz się, pozwalając sobie tak głęboko zatopić się w ich smaku. dzielisz się swym oddechem, powoli scalając go z moim oddajesz część siebie. | endoftime.

tyrytyty  3000 wpisów   to też Wasza zasługa  dziękóweczka za wytrwałość w czytaniu! ♥

definicjamiloscii dodano: 28 października 2011

tyrytyty, 3000 wpisów - to też Wasza zasługa, dziękóweczka za wytrwałość w czytaniu! ♥

teraz chcę już tylko  żeby czasem się odezwał. dał o sobie znać mniej więcej raz w miesiącu z komunikatem  że żyje  w miarę dobrze  jeszcze jakoś to ciągnie  wyszedł z jednego bagna  ze śmiechem przypuszczając  że za chwilę wpakuje się w kolejne.

definicjamiloscii dodano: 28 października 2011

teraz chcę już tylko, żeby czasem się odezwał. dał o sobie znać mniej więcej raz w miesiącu z komunikatem, że żyje, w miarę dobrze, jeszcze jakoś to ciągnie, wyszedł z jednego bagna, ze śmiechem przypuszczając, że za chwilę wpakuje się w kolejne.

znów popełniam ten sam błąd. wchodzę w znane już bagno. znów jestem szczęśliwa.

definicjamiloscii dodano: 28 października 2011

znów popełniam ten sam błąd. wchodzę w znane już bagno. znów jestem szczęśliwa.

siedzisz w kącie podkurczając kolana do klatki piersiowej  Twym punktem obserwacji jest Wasze zdjęcie  wiszące wśród innych  wspólnych chwil zatrzymanych na błahym kadrze. nadal nie możesz uwierzyć  że to właśnie życie zniszczyło każdą z tych chwil  to ono tak idealnie  w krótkim czasie z rąk wyrwało Wam szczęście. czujesz jak dreszcze powoli atakują każdą część ciała  jak łzy kolejno spływają po policzkach odbijając się od podłogę z echem  które słyszy tylko serce. w czterech ścianach własnego świata  przestajesz czuć się bezpiecznie  ta przeszłość mieszająca w teraźniejszości i wewnętrzny ból po stracie kogoś  za kogo kiedyś oddałabyś własne życie zabija każdego wieczoru  kawałek po kawałku.   endoftime.

endoftime dodano: 28 października 2011

siedzisz w kącie podkurczając kolana do klatki piersiowej, Twym punktem obserwacji jest Wasze zdjęcie, wiszące wśród innych, wspólnych chwil zatrzymanych na błahym kadrze. nadal nie możesz uwierzyć, że to właśnie życie zniszczyło każdą z tych chwil, to ono tak idealnie, w krótkim czasie z rąk wyrwało Wam szczęście. czujesz jak dreszcze powoli atakują każdą część ciała, jak łzy kolejno spływają po policzkach odbijając się od podłogę z echem, które słyszy tylko serce. w czterech ścianach własnego świata, przestajesz czuć się bezpiecznie, ta przeszłość mieszająca w teraźniejszości i wewnętrzny ból po stracie kogoś, za kogo kiedyś oddałabyś własne życie zabija każdego wieczoru, kawałek po kawałku. | endoftime.

Bo to takie dziwne  kiedy nie wiesz  co się stanie  czego oczekujesz  dokąd zmierzasz.  pierdolisz.

pierdolisz dodano: 27 października 2011

Bo to takie dziwne, kiedy nie wiesz, co się stanie, czego oczekujesz, dokąd zmierzasz. /pierdolisz.

nie było Go. nie było Go w umówionym miejscu którejś środy  kiedy wywinął się nauką do testu z którego i tak dostał laskę. nie było Go  gdy chorowałam  nie byłam przez ponad tydzień w szkole. nie przyszedł do mnie  głupio śmiejąc się  że przecież nie chcę  żeby się zaraził. bywał  czasem   gdy miał ochotę się zabawić  spędzić ciekawie noc  czy ogólnie  czas. zostawił mnie samą tamtej jesieni  kiedy moje życie całkowicie się sypało.

definicjamiloscii dodano: 27 października 2011

nie było Go. nie było Go w umówionym miejscu którejś środy, kiedy wywinął się nauką do testu z którego i tak dostał laskę. nie było Go, gdy chorowałam, nie byłam przez ponad tydzień w szkole. nie przyszedł do mnie, głupio śmiejąc się, że przecież nie chcę, żeby się zaraził. bywał, czasem - gdy miał ochotę się zabawić, spędzić ciekawie noc, czy ogólnie, czas. zostawił mnie samą tamtej jesieni, kiedy moje życie całkowicie się sypało.

tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie.

zakochana_wtobie dodano: 27 października 2011

tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie. tesknie.

życie to zbiór potknięć   wychowawczyni zauważająca na ognisku przygotowane na później browce  pobrudzenie się czekoladą z batona między środkowymi lekcjami  skręcenie kostki  czy nadgarstka  przegrany mecz lub nieudana zagrywka. Ty  ja  wpadnięcie w Twoje ramiona  ten cały epizod  który pozostawił mi palące szramy na sercu  choć na dobrą sprawę nie czułam się  jak po zwykłym straceniu równowagi.

definicjamiloscii dodano: 27 października 2011

życie to zbiór potknięć - wychowawczyni zauważająca na ognisku przygotowane na później browce, pobrudzenie się czekoladą z batona między środkowymi lekcjami, skręcenie kostki, czy nadgarstka, przegrany mecz lub nieudana zagrywka. Ty, ja, wpadnięcie w Twoje ramiona, ten cały epizod, który pozostawił mi palące szramy na sercu, choć na dobrą sprawę nie czułam się, jak po zwykłym straceniu równowagi.

nie pozwól by Nasze wspólne marzenia  tak po prostu zniknęły  jak słońce gdzieś za horyzontem każdego dnia. by echo uderzeń Naszych serc nagle poszło w zapomnienie  jak miliony słów  obietnic i uśmiechów zadedykowanych tylko dla siebie. proszę  nie dopuść do tego by to inni decydowali o Twych uczuciach  by za każdym razem zazdrość dominowała w sercach  brała górę nad rozsądkiem i zaufaniem  które przecież miało być bezgraniczne. proszę  przywróć to co było między Nami  wróć mówiąc  że tak naprawdę nie potrafisz istnieć ze świadomością  że nie ma mnie obok. uwielbiaj i doceniaj jak kiedyś  na każdym kroku obiecując  że bez względu na to co się stanie  dla mnie będziesz już zawsze.   endoftime.

endoftime dodano: 27 października 2011

nie pozwól by Nasze wspólne marzenia, tak po prostu zniknęły, jak słońce gdzieś za horyzontem każdego dnia. by echo uderzeń Naszych serc nagle poszło w zapomnienie, jak miliony słów, obietnic i uśmiechów zadedykowanych tylko dla siebie. proszę, nie dopuść do tego by to inni decydowali o Twych uczuciach, by za każdym razem zazdrość dominowała w sercach, brała górę nad rozsądkiem i zaufaniem, które przecież miało być bezgraniczne. proszę, przywróć to co było między Nami, wróć mówiąc, że tak naprawdę nie potrafisz istnieć ze świadomością, że nie ma mnie obok. uwielbiaj i doceniaj jak kiedyś, na każdym kroku obiecując, że bez względu na to co się stanie, dla mnie będziesz już zawsze. | endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć