głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika greenup

i mimo wszystko. ciepło i radość  które stwarza moja ulubiona książka nie zastąpi tych 36 6 stopni czyjegoś ciała. ramiona w postaci ulubionych wersów nie przytulą tak mocno i przyjemnie. nawet najsmaczniejsze ciasto na całej ulicy nie zastąpi najwspanialszego głosu na świecie. tak po prostu kawa  koc i książka. w tyle świecąca gdzieś choinka i zapach pierników nie zastąpi mi jego. nie da rady. przegra.  happylove

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2011

i mimo wszystko. ciepło i radość, które stwarza moja ulubiona książka nie zastąpi tych 36,6 stopni czyjegoś ciała. ramiona w postaci ulubionych wersów nie przytulą tak mocno i przyjemnie. nawet najsmaczniejsze ciasto na całej ulicy nie zastąpi najwspanialszego głosu na świecie. tak po prostu kawa, koc i książka. w tyle świecąca gdzieś choinka i zapach pierników nie zastąpi mi jego. nie da rady. przegra. /happylove
Autor cytatu: happylove

pusty wieczór  bez Ciebie.

zakochana_wtobie dodano: 23 grudnia 2011

pusty wieczór, bez Ciebie.

Oddam bukiet rozczochranych myśli w dobre ręce perswazji.

zakochana_wtobie dodano: 23 grudnia 2011

Oddam bukiet rozczochranych myśli w dobre ręce perswazji.

Kiedy nasze wargi dotykały się w pocałunku czułam dreszcze na całym ciele  kiedy dotykałeś mnie łagodnie po szyi odpływałam w rozkoszy  kiedy natomiast ustami dotykałeś moich obojczyków oddawałam się zupełnie Twoim pieszczotom. Byłeś tak delikatny  że zazdrościłam Ci tej subtelności i tego  jak na mnie działach miękkim dotykiem opuszka o dłoń. Kiedy nasze oczy łączyły się we wspólnym spojrzeniu  w Twoich źrenicach widziałam coś  czego nie widziałam dotąd u nikogo. Było w nich piękno  wewnętrzne piękno  dobroć  ale też miłość. Twoje oczy były radosne  gdy patrzyły na mnie  szkliste i przepełnione wiarą. Wierzyłeś w nas całym sercem  a ja w modlitwie dziękowałam Bogu  że Cię mam. Nie pragnęłam niczego więcej.

sosicksosad dodano: 23 grudnia 2011

Kiedy nasze wargi dotykały się w pocałunku czułam dreszcze na całym ciele, kiedy dotykałeś mnie łagodnie po szyi odpływałam w rozkoszy, kiedy natomiast ustami dotykałeś moich obojczyków oddawałam się zupełnie Twoim pieszczotom. Byłeś tak delikatny, że zazdrościłam Ci tej subtelności i tego, jak na mnie działach miękkim dotykiem opuszka o dłoń. Kiedy nasze oczy łączyły się we wspólnym spojrzeniu, w Twoich źrenicach widziałam coś, czego nie widziałam dotąd u nikogo. Było w nich piękno, wewnętrzne piękno, dobroć, ale też miłość. Twoje oczy były radosne, gdy patrzyły na mnie, szkliste i przepełnione wiarą. Wierzyłeś w nas całym sercem, a ja w modlitwie dziękowałam Bogu, że Cię mam. Nie pragnęłam niczego więcej.

Stojąc w progu szklistymi oczami patrzyła  jak on odchodzi. Jego każdy krok oddalał ich od siebie  skreślał miłość  która połączyła ich bezbronne serca. Ona poddała się temu uczuciu  on   poddał się w walce o to  by przetrwało. Chociaż tak bardzo pragnęła  żeby został  on musiał odejść. Na pożegnanie zostawił jej subtelny pocałunek na jej gładkim policzku i list  który miała przeczytać  gdy go zabraknie. Kiedy z jej oczu zniknął jego cień  usiadła przed domem i otworzyła kopertę.  Zawsze Cię kochałem  ale musiałem Cię okłamać  by odejść  bo wiedziałem  że będziesz przeze mnie cierpieć  nie jestem w stanie dać Ci tego  na co zasłużyłaś  ale kocham Cię i zawsze będziesz w moim sercu mimo wszystko. A teraz  ubierz się  umaluj i ruszaj w świat  by znaleźć tego  którego pragniesz. Ja nim nie mogłem być. Przepraszam... M.

sosicksosad dodano: 23 grudnia 2011

Stojąc w progu szklistymi oczami patrzyła, jak on odchodzi. Jego każdy krok oddalał ich od siebie, skreślał miłość, która połączyła ich bezbronne serca. Ona poddała się temu uczuciu, on - poddał się w walce o to, by przetrwało. Chociaż tak bardzo pragnęła, żeby został, on musiał odejść. Na pożegnanie zostawił jej subtelny pocałunek na jej gładkim policzku i list, który miała przeczytać, gdy go zabraknie. Kiedy z jej oczu zniknął jego cień, usiadła przed domem i otworzyła kopertę. "Zawsze Cię kochałem, ale musiałem Cię okłamać, by odejść, bo wiedziałem, że będziesz przeze mnie cierpieć, nie jestem w stanie dać Ci tego, na co zasłużyłaś, ale kocham Cię i zawsze będziesz w moim sercu mimo wszystko. A teraz, ubierz się, umaluj i ruszaj w świat, by znaleźć tego, którego pragniesz. Ja nim nie mogłem być. Przepraszam... M."

wypadałoby wyciągnąć z szafy ozdobny papier i zapakować prezenty. dobrze byłoby roztopić również czekoladę na polewę do ciasta  co za tym idzie ostatecznie je dokończyć. wskazane jest włączenie w tej chwili jakieś kolędy  lub czegokolwiek ze świątecznym klimatem. tylko  cholera  nawet oddychać mi się nie chce.

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2011

wypadałoby wyciągnąć z szafy ozdobny papier i zapakować prezenty. dobrze byłoby roztopić również czekoladę na polewę do ciasta, co za tym idzie ostatecznie je dokończyć. wskazane jest włączenie w tej chwili jakieś kolędy, lub czegokolwiek ze świątecznym klimatem. tylko, cholera, nawet oddychać mi się nie chce.

Dla mnie święta to tylko czas gdy serce boli i ciąży bardziej niż zwykle  nic więcej.

niecalkiemludzka dodano: 23 grudnia 2011

Dla mnie święta to tylko czas gdy serce boli i ciąży bardziej niż zwykle, nic więcej.

wpadł do mnie któregoś wieczoru. bez pukania wszedł do mieszkania  po czym skierował się wprost do mojego pokoju. rozwalił się na łóżku  ówcześnie stawiając na szafce nocnej butelkę wina. nie reagował w żadnym stopniu na moje pytające spojrzenia. dopiero  kiedy złapałam Go za podbródek  przyciągnął mnie do siebie i nachalnie pocałował.   cześć  przyszedłem zdobyć Twoje serce.   mruknął łapiąc oddech.

definicjamiloscii dodano: 23 grudnia 2011

wpadł do mnie któregoś wieczoru. bez pukania wszedł do mieszkania, po czym skierował się wprost do mojego pokoju. rozwalił się na łóżku, ówcześnie stawiając na szafce nocnej butelkę wina. nie reagował w żadnym stopniu na moje pytające spojrzenia. dopiero, kiedy złapałam Go za podbródek, przyciągnął mnie do siebie i nachalnie pocałował. - cześć, przyszedłem zdobyć Twoje serce. - mruknął łapiąc oddech.

I znowu śniło mi się  że jesteś mój  a potem musiałam wypić pół butelki wódki na śniadanie  żeby zrozumieć  że wcale nie jesteś.

niecalkiemludzka dodano: 23 grudnia 2011

I znowu śniło mi się, że jesteś mój, a potem musiałam wypić pół butelki wódki na śniadanie, żeby zrozumieć, że wcale nie jesteś.

'priorytet to robić swoje i grać o przyszłość  grać rap i pierdolić to co o nas myślą' Diox.

endoftime dodano: 23 grudnia 2011

'priorytet to robić swoje i grać o przyszłość, grać rap i pierdolić to co o nas myślą' Diox.

Więc wesołych świąt Kochani! Spełnienia marzeń! ♥

zakochana_wtobie dodano: 23 grudnia 2011

Więc wesołych świąt Kochani! Spełnienia marzeń! ♥

tych kilku rozmów potrzebowałam .

zakochana_wtobie dodano: 23 grudnia 2011

tych kilku rozmów potrzebowałam .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć