 |
|
moje wspomnienia? są takie nijakie. Bardzo dużo jest dobrych, po których uśmiech na twarzy pojawia się mimowolnie. Ale są i te, po których kilka dni z rzędu płakałam do poduszki, gdy nawet czekolada traciła swój smak. zapytasz czy żałuję tak? nie, nie żałuję. wszystko to uczyniło mnie bycia silniejszą. teraz to nie ja jestem zwykłym pyłkiem na wietrze. zapuściłam korzenie. marne to marne, ale są. i w tym miejscu dziękuję tym wszystkich,którzy zburzyli mój świat. nawet sobie nie wyobrażacie ,jak pomogliście. przepraszam tych wszystkich,którzy ostatkiem sił próbowali go ze mną podnieść i ułożyć od podstaw. chyba się udało. ale tego też nie mogę być pewna.. czy w tym życiu możemy być czegoś pewni? nie odpowiadajcie / i.need.you
|
|
 |
|
moje dziecięce marzenia prysły tak szybko jak bańki mydlane. kiedy wyrosłam? nie wiem. kiedy ten świat przestal byc dziecka snem? / i.need.you
|
|
 |
|
Nienawidzę schematów.. nienawidzę monotonii życia.. więc pozwólcie mi żyć tak, jak ja chcę a nie jak każe świat. / i.need.you
|
|
 |
|
on nigdy sobie tego nie uświadomi, że najbardziej potrzebuję go wieczorami / i.need.you
|
|
 |
|
odcięłam się grubą kreską od ludzi. teraz nie wiedzą, co mam na myśli. / i.need.you
|
|
 |
|
pomimo wszystkich wysiłków, pomimo tylu zgub, pomimo tego co jest za nami, a jest tego dużo, będziemy mile wspominać te cudowne chwile, które nigdy dla mnie nie zostaną nowymi planami. / i.need.you
|
|
 |
|
-Dlaczego ta dziewczyna zawsze ubiera się na czarno? -Ma żałobę. Odeszły trzy najdroższe jej osoby. -To przykre... A kto umarł? -Jej Wiara w ludzi, Radość w sercu i Optymizm w duszy. / i.need.you
|
|
 |
|
a ja chcę od nowa, od nowa, od nowa. / i.need.you
|
|
 |
|
Dziękuję tym , bo tacy są, którzy trwają dzielnie przy moim boku. nie spodziewałam sie. / i.need.you
|
|
 |
|
Siema Skarbie. to po raz kolejny ja. Nigdy nie lubiłam ci przeszkadzać, ale mam bardzo ważną sprawę do załatwienia. Pozwól, że opisze ci o swoich uczuciach i już uciekam z twojego życia. wiem, że te podkrążone i zapłakane oczy to w żadnym wypadku nie twoja wina. W sumie to ja ci zaufałam choć mi tego nie kazałeś. Wierzyłam w każdą twoją nawet najmniejszą obietnicę, ale przecież nie musiałam. Przecież jak ja niby w ogóle śmiałam pomyśleć, że my, że ja, że ty, że w ogóle coś i kiedyś i na zawsze i tak pięknie. nie miałam jakiegokolwiek prawa. a wiesz co teraz robię? siedzę różowym ulubionym swetrze,słucham naszej ulubionej piosenki i po prostu płaczę. Chociaż nie do końca płaczę.ja ryczę. wiesz co to znaczy w ogóle ryczeć? wiesz co to znaczy być tak strasznie załamanym,bezsilnym? straciłeś kiedyś kogoś?zranił cię kiedyś ktoś tak mocno?nie, nigdy cię nie obwiniałam. Przecież te bezsenne noce to nie twoja wina. to wszystko o czym chciałam ci powiedzieć. Na razie / i.need.you
|
|
 |
|
Może jest zbyt wcześnie albo zbyt późno, ale chcę ci powiedzieć, że cię kocham. Nie musisz mi wierzyć, to pewnie niedorzeczność, jedno z moich urojeń.
|
|
 |
|
lubię jak pijesz ze mną wódkę i popijasz wódką ;*
|
|
|
|