|
nie zbudujesz szczęścia na czyimś nieszczęściu ;)
|
|
|
"Nikogo tak jak Ciebie w życiu mym nie potrzebuję"
|
|
|
"I bądź tu mądry, synchronizuj dwa serca bo to co Cię uskrzydla potrafi być jak morderca"
|
|
|
"W miejscach, w których miałem rany, dziś mam blizny, nie boli,
Już nie dam Ci rozdrapać ich, zdążyły się zagoić.
Ja zdążyłem przyzwyczaić się i z nimi się oswoić,
Tak jak Ty zdążyłeś zjebać i odwrócić się od swoich.
Nie spaliłem żadnych zdjęć. Miałoby to jakiś sens?
Dawno się zerwała wieź, miedzy nami nie ma niej.
Nie ma o czym gadać, wiesz, dawno mi już nie jest smutno"
|
|
|
"Papieros nie smakuje już jak pierwszy raz na balkonie, kiedy cały świat mógł być przeciw nam. Nadal płonę, ale to już chyba nie ten żar, jak zadzwonię, usłyszę znowu że mnie nie chcesz znać i zaleje znów mnie napalm, ale nie będę już przepraszał i za Ciebie umrzeć, spalać się. Nie chce już, nie wracam i nie usłyszysz juz jak wołam Cię i nie zobaczysz w lustrze nas. Nie poczujesz nic, bo ten obok to już nie ja"
|
|
|
"Mogę sobie pozwolić na to, co ich tak wciąż boli - zazdrość?"
|
|
|
"Tylko dotknij zimnych ogni, kiedy mijamy siebie, sobie obcych, niby wolni, niby młodzi"
|
|
|
Ich palce pasowały do siebie idealnie,
splecione bez wysiłku
jak dwie komplementarne części.
|
|
|
Nagle pojął, że ona już od pierwszego spotkania znalazła w jego sercu specjalne miejsce i pozostanie w nim na zawsze
|
|
|
"jak zadzwonię, usłyszę znowu, że mnie nie chcesz znać, i zaleje znów mnie napalm, ale nie będę już przepraszał, i za Ciebie umrzeć, spalać się, nie chce już, nie wracam. I nie usłyszysz już jak wołam Cię, i nie zobaczysz w lustrze nas"
|
|
|
"Teraz uczę się cieszyć tym co mam."
|
|
|
"Miałeś kilka chwil, które wspomnieć warto
Bólem i tęsknotą u wielu to poparto
Kim na prawdę byłeś, szczere łzy powiedzą
Ile dałeś z siebie, bliscy tylko wiedzą"
|
|
|
|