 |
|
wkurwia mnie to, gdy piszę do kogoś smsa w kilku wiadomościach, a on odpisuje na to marnym " xd " . [ yezoo ]
|
|
 |
|
dla Ciebie zrobiłam wiele, zmieniłam się w różową landrynkę z toną tapety na japie ubierającą się jak pospolita dziwka...i to wszystko na nic .
|
|
 |
|
Zastanawia mnie co czuje gdy mija mnie na ulicy, gdy nasze oczy spotykają się na te kilka krótkich sekund. Zastanawia mnie czy czasem o mnie myśli, jak i czy w ogóle wypowiada się na mój temat. Zastanawia mnie czy żałuje że to wszystko miało miejsce czy może wręcz przeciwnie, żałuje że to się skończyło. Zastanawia mnie jaki ma do mnie stosunek i kim tak właściwie dla niego byłam.../ z życia wzięte ; /
|
|
 |
nie jestem chylińską i ci nie wybaczę, elo.
|
|
 |
Jeszcze raz się na mnie spojrzysz , to tak Ci wykurwię ,że rutinoskorbin Ci nie pomoże! Taki będziesz niewyraźny
|
|
 |
a gdy Mikołaj spyta, czy byłam w tym roku grzeczna odpowiem: 'może i nie. ale, kurwa, zobacz ile w tym roku wycierpiałam. no, kurwa, zobacz !'
|
|
 |
Lubię piątki. Lubię czekoladę, jabłkowo brzoskwiniowe tymbarki. I lubię dużo mówić. I śmiać się też lubię. I lubię sport. Lubię też żółty, fioletowy i niebieski kolor. I lubię na Ciebie patrzeć. Kochać Cię tak po cichu, żeby nikt nie słyszał, też lubię. ♥
|
|
 |
moim marzeniem na dzień dzisiejszy jest rzucić wszystko i wyjechać, serio. i przysięgam, że jeśli teraz ktoś dałby mi taką propozycję, skorzystałabym. zostawiłabym szkołę, przyjaciół, rodzinę, znajomych. głupota, nie ? żyję tylko raz. ten jeden pierdolony raz. ten jeden pierdolony raz mogę poczuć się szczęśliwa. tutaj tego szczęścia nie znajdę. ono jest daleko. bardzo daleko. a moim zadaniem jest o nie zawalczyć. nie jutro, nie za kilka dni, miesięcy, czy za kilka lat. teraz. teraz albo nigdy. / mojekuurwazycie
|
|
 |
Leżałabym Ci na kolanach, bawiłbyś się moimi włosami i słuchalibyśmy ulubionych piosenek.
'bo mi się wzięło na uczucia '
|
|
 |
Tato wpierdol mu, bo on teraz po roku czasu beszczelnie mówi mi że mnie kocha!
|
|
 |
Siedziała w klasie podparta ręką, co chwila uderzała rytmicznie długopisem w ławkę, wystukując jakąś melodyjkę. Nie zwracała już uwagi na lekcję, ani na znajomych, ktorzy co chwila o coś ją prosili. Całe 45 minut wpatrywała się w jeden punkt, a na przerwie przyklejała sobie uśmiech do twarzy, bo przecież... trzeba grać..
|
|
|
|