 |
Pojedziemy nad rzekę, będziemy trzymać mocno swoje dłonie jakby od tego zależało czy zapadnie się Ziemia. Będziemy jednością, dwiema wymieszanymi farbami tworzącymi idealną konsystencje czystego koloru miłości. Twoje ciało pod promieniami Słońca będzie błyszczeć, to takie dopełnienie moich słów, że jesteś moją gwiazdką. Nie będę mógł oderwać od Ciebie wzroku, bo jesteś dla mnie jak Bóg dla chrześcijan. Ślepo wierzę w Ciebie i ubostwiam każdy skrawek Twojego ciała. Moje usta będą parzyły od napływu podniecenia i błądziły jak turysta bez mapy po aksamitnej skórze. Będę prymusem w szkole, gdzie uczę się całej Ciebie. Wskaże każdy pieprzyk i gdzie się zaczynają i kończą Twoje tatuaże. Patrząc Ci głęboko w oczy nawet nasze czarne źranice wypełnią się kolorem naszej miłości. I gdy nasze ciała będą odlewem doskonałości dwóch ciał oddanych sobie poczujemy w każdym kawałku serca smak miłości.
|
|
 |
Są ludzie, którym szczęście mignie tylko na moment, na moment ukaże się po to by uczynić życie smutniejsze i okrutniejsze.
|
|
 |
Przychodzi taki czas w życiu, kiedy niczego nie można być pewnym. To, co się wiedziało wcześniej, wydaje się błędne lub niezrozumiałe. To wszystko wali się, moje bycie, kruszy się rozpada i nie można pozbierać kawałków. Następnego dnia trzeba wstać z łóżka jako względna całość i funkcjonować.
|
|
 |
Ona kusi Cię, woła- ten słodki głos i jest przepiękna. To jest pierwszy krok do nieskończonego piekła.
|
|
 |
Znów upadek, brak nadziei, głuchy szept bezsilności. Koniec Ciebie, koniec uczuć, koniec pięknej przyszłości.
|
|
 |
Prawda znów ściska mocno gorycz za rękę, za nasze noce z bezdechem daje podziękę.
|
|
 |
To bans, lans, prochy, seks za hajs. Leje się alko, jebać cały ten szajs.
|
|
 |
Serce tonie w morzu słonych łez.
|
|
 |
Przecież uczucie w Tobie pękło, coś zmiękło, znikło, przeszło.
|
|
 |
Pieprzona bezsilność niszczy serca i psychiki. Znów samotność doskwiera w tak niespokojnej dziczy.
|
|
 |
Chcę być Twoją całością, a nie zostawiać kawałek siebie w przypadkowych związkach.
|
|
|
|