głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika granda7

Bądź tu  pomóż mi przeżyć ten dzień i przyszły rok i moje osiemdziesiąte urodziny  dobrze?

naivelove dodano: 12 maja 2012

Bądź tu, pomóż mi przeżyć ten dzień i przyszły rok i moje osiemdziesiąte urodziny, dobrze?

powiedz  czy tego chciałeś

naivelove dodano: 12 maja 2012

powiedz, czy tego chciałeś

za bardzo bolało ostatnim razem  żeby zaryzykować ponownie

naivelove dodano: 12 maja 2012

za bardzo bolało ostatnim razem, żeby zaryzykować ponownie

Dobrze jak ludzie w związku się czasami kłócą. Lepsze to niż obojętność  niż machnięcie ręką na problemy i udawanie  że nic się nie dzieje. Gdy się kłócicie to znaczy  że obojgu Wam zależy  że to wszystko jeszcze ma dla Was sens i próbujecie naprawić to  co po drodze się pierdoli.

naivelove dodano: 12 maja 2012

Dobrze jak ludzie w związku się czasami kłócą. Lepsze to niż obojętność, niż machnięcie ręką na problemy i udawanie, że nic się nie dzieje. Gdy się kłócicie to znaczy, że obojgu Wam zależy, że to wszystko jeszcze ma dla Was sens i próbujecie naprawić to, co po drodze się pierdoli.

Nie był idealny  ani bogaty  ani popularny  ani zabójczo przystojny  a jednak miał w sobie coś  co sprawiło że chciałam go mieć.

naivelove dodano: 12 maja 2012

Nie był idealny, ani bogaty, ani popularny, ani zabójczo przystojny, a jednak miał w sobie coś, co sprawiło że chciałam go mieć.

Zabawa dopiero się zacznie  a najbardziej niegrzeczni będą Ci  którzy wyglądają najbardziej niewinnie.

naivelove dodano: 12 maja 2012

Zabawa dopiero się zacznie, a najbardziej niegrzeczni będą Ci, którzy wyglądają najbardziej niewinnie.

I nie obiecuję  że Cię nie opuszczę. Bo to zrobię. Ostatniego dnia mojego życia. A dokładnie  chwilę po jego końcu.

naivelove dodano: 12 maja 2012

I nie obiecuję, że Cię nie opuszczę. Bo to zrobię. Ostatniego dnia mojego życia. A dokładnie, chwilę po jego końcu.

kiedy opuszczał mój pokój i wracał do swojego domu  jeszcze przez okno obserwowałam jak odchodzi  potem wdychałam jego zapach  który pozostawił  nadal czułam jego wargi na swoich  a wieczorem przy herbacie marzyłam  aby spędzić z nim resztę życia  aby kiedyś nie musiał wracać do domu  aby spędzał noce ze mną  aby jego dom był przy mnie

naivelove dodano: 12 maja 2012

kiedy opuszczał mój pokój i wracał do swojego domu, jeszcze przez okno obserwowałam jak odchodzi, potem wdychałam jego zapach, który pozostawił, nadal czułam jego wargi na swoich, a wieczorem przy herbacie marzyłam, aby spędzić z nim resztę życia, aby kiedyś nie musiał wracać do domu, aby spędzał noce ze mną, aby jego dom był przy mnie

Byłbyś w stanie coś stracić  by zyskać mnie?

naivelove dodano: 11 maja 2012

Byłbyś w stanie coś stracić, by zyskać mnie?

Nie jest mi źle  nie jest mi dobrze ani nawet nie jest mi przykro. Jest mi nijak  obojętnie  na zasadzie  będzie  co ma być

naivelove dodano: 11 maja 2012

Nie jest mi źle, nie jest mi dobrze ani nawet nie jest mi przykro. Jest mi nijak, obojętnie, na zasadzie "będzie, co ma być"

nie wiesz jak to jest szukać sobie wieczorem zajęcia   byleby nie myśleć . wyłączyć ten swój łeb tak jak np na matematyce . jesteś w stanie wtedy zabrać się za sprzątanie   chociaż cały dom lśni w czystości wysprzątany wcześniej przez mamę . ty masz to głęboko w dupie   targasz odkurzacz na środek pokoju i nie zwracając na walenie sąsiadów w rury   którzy dawno już powinni spać   odkurzasz każdą posadzkę . gadasz wtedy do siebie o jakiś pierdołach jak ostatnia popieprzona   albo zamęczasz swoją paplaniną biednego psa   który chowa się pod łóżko . ale w pewnym momencie pękasz . nie staje się to nagle . powoli zaczynasz tracić nad sobą kontrolę   niechciane myśli bez pozwolenia zaprzątają umysł . odkurzasz ten sam kawałek dywanu od dziesięciu minut ze skupionym wzrokiem w jednym punkcie . oczy zaczynają piec od kumulujących się łez . i w końcu padasz . klękasz na dywanie i z bezradności zaczynasz płakać trzymając w ręce rączkę odkurzacza   który nadal włączony   zagłusza twój szloch .

naivelove dodano: 11 maja 2012

nie wiesz jak to jest szukać sobie wieczorem zajęcia , byleby nie myśleć . wyłączyć ten swój łeb tak jak np na matematyce . jesteś w stanie wtedy zabrać się za sprzątanie , chociaż cały dom lśni w czystości wysprzątany wcześniej przez mamę . ty masz to głęboko w dupie , targasz odkurzacz na środek pokoju i nie zwracając na walenie sąsiadów w rury , którzy dawno już powinni spać , odkurzasz każdą posadzkę . gadasz wtedy do siebie o jakiś pierdołach jak ostatnia popieprzona , albo zamęczasz swoją paplaniną biednego psa , który chowa się pod łóżko . ale w pewnym momencie pękasz . nie staje się to nagle . powoli zaczynasz tracić nad sobą kontrolę , niechciane myśli bez pozwolenia zaprzątają umysł . odkurzasz ten sam kawałek dywanu od dziesięciu minut ze skupionym wzrokiem w jednym punkcie . oczy zaczynają piec od kumulujących się łez . i w końcu padasz . klękasz na dywanie i z bezradności zaczynasz płakać trzymając w ręce rączkę odkurzacza , który nadal włączony , zagłusza twój szloch .

Im dłużej trwa cisza tym trudniej ją przerwać.

naivelove dodano: 11 maja 2012

Im dłużej trwa cisza tym trudniej ją przerwać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć